Zawodnicy Formuły 1 chcą wprowadzenia osłony nad kokpitem w bolidach już w przyszłym roku, poinformował niespodziewanie przewodniczący Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA) - Alex Wurz.
„Prace badawcze przeprowadzone przez ekspertów FIA są bardzo dokładne i przyniosły konkretne rozwiązanie". - powiedział Austriak w rozmowie z BBC.
„Teraz kierowcy uważają, że trzeba zastosować dodatkowe zabezpieczenie najpóźniej w sezonie 2017".
Osłona, która ma zostać wdrożona, to trójramienna klatka na kokpit zaproponowana przez Mercedesa. Jedno ramię znajduje się dokładnie przed oczami kierowcy, ale podobno nie ogranicza istotnie widoczności.
Napewno taka klatka uratowała by Julesa. 100%. Musiała by być z tytanu, a i to nie wiem czy wystarczy. Taka klatka może ochronić przed ptakiem, a nie przed uderzeniem o obciążnik ładowarki z prędkością ponad 200km\h. Zabijają ten sport.
Po wprowadzeniu czegoś takiego otwarte kokpity tracą jakikolwiek sens. No bo co za różnica czy osłonimy kokpit czymś takim czy szybą?
@Borat - bolid jednomiejscowych nadal będzie jednomiejscowych (ang. single-seater). Druga nazwa odnosi się do kół, które nie są schowane pod karoserią (ang. open-wheel). Dlatego nie ma sensu, ale dramatyzować. ;-)
Massy by nie uratowało, bo dostał sprężyną która przeleciałaby między tą konstrukcją, wg mnie powinni dać kabinę jak w top fuel
Ani Julesa,Surtees ani Massy by to nie uratowało , musiałoby to być całosciowe, moze wtedy cos by pomogło. Więc nie widze potrzeby takiego czegoś robienia.
Julesa i tak nie uratowała by nawet tytanowa kabina. On zginął od przeciążenia a nie od uderzenia głową w dźwig.
uderzył kaskiem bezpośrednio w metalową koparkę to było tylko 2-3cm na wyhamowanie, 10-15cm więcej i przeciążenie byłoby mniejsze, skończyłoby się jak u Schumachera, ale już nie śmiercią. sama kabina to byłoby za mało więc dodałbym poduszki na zewnątrz jak w volvo v40
Ten pałąk to poroniony pomysł. Ale pomysł Adrza1 z kabiną jak w dragsterach byłby najlepszym rozwiązaniem i najbardziej estetycznym.
Jeśli jest to tytan przymocowany do kokpitu z carbonu. To J.B. i syn sturtlesa przeżyli by. Bo ta koparka uderzyła by w ta klatkę nie w kask. I kolo by spadło na klatkę a nią na kask popieram takie rozwiązanie niejednemu by to uratowało by zycie
Jak można wmawiać, że ten wspornik przed oczami kierowcy nie ogranicza istotnie pola widzenia ?! Dla mnie to nonsens, podobnie jak; szyby, owiewki. Kto lub co taką szybę w trakcie wyścigu wyczyści z resztek gumy, oleju ? Kierowcy z owiewek kasku ściągają warstwami naklejane folie, a tu ...? Wycieraczkę może zastosować...? :-))) To, co prezentuje Mercedes jest do bani. Zamiast dolnego wspornika przed oczami kierowcy, lepszy byłby poprowadzony nad głową kierowcy, tyle, że należało by kształt i punkty mocowania tych bocznych zmienić. IMO, przed oczami kierowcy nie powinno być żadnych elementów osłony.
Po wprowadzeniu tego goovna kupe ludzi odwróci sie od f1. Gdzie ci odważni kierowcy,którzy ryzykowali życie...