Formuła 1 rozmawiała wczoraj o wprowadzeniu na sezon 2019 zmian w bolidach, które miałyby ułatwić kierowcom wyprzedzanie się. Zespoły jednak odrzuciły przedstawione im propozycje.
Pod przewodnictwem nowych władz królowa sportów motorowych zebrała grupę inżynierów pracującą od jakiegoś czasu nad konstrukcją samochodów bardziej sprzyjającą walce koło w koło niż obecna.
Następna generacja bolidów ma wejść w sezonie 2021, ale po małej liczbie wyprzedzań na inaugurację tegorocznego sezonu w Australii dyskutowano, aby zrobić coś z budową aut już w przyszłym roku.
Podczas zwołanego na szybko w Bahrajnie zebrania poświęconego całej sprawie omawiano przede wszystkim dwa pomysły. Jeden zakładał uproszczenie przednich skrzydeł samochodów, drugi wzmocnienie efektu DRS poprzez powiększenie płatów tylnych skrzydeł "otwierających się" w momencie aktywacji systemu.
Dodatkowo zasugerowano, aby w wyścigu tak jak na treningach i w kwalifikacjach zawodnik mógł włączać DRS na dowolnym odcinku toru.
Jak informują media, żadna idea nie przeszła. Otwarty na zmiany był podobno tylko jeden team - Williams.
Niemniej ponoć niewykluczone, że temat wróci podczas następnego zebrania Grupy Strategicznej F1.
2018-04-08 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Zespoły F1 odrzuciły propozycje zmian w konstrukcji bolidów dla ułatwienia wyprzedzań