Zespół Williams zareagował agresywnie na wypuszczenie przez media informacji o zaoferowaniu Robertowi Kubicy startów w Formule 1 podczas sezonu 2019.
Portal Motorsport.com napisał wczoraj, że Polak ma na stole konkretną propozycję, by wznowił w przyszłym roku karierę kierowcy wyścigowego F1, jeżdżąc dla Williamsa.
Jak zdradzili w mediach społecznościowych polscy dziennikarze z telewizji Eleven Sports - Maciej Jermakow i Filip Kapica, autor artykułu dotyczącego całej sprawy później musiał się gęsto tłumaczyć brytyjskiej ekipie.
To sugeruje, że Williams najprawdopodobniej jest zły na przeciek, ponieważ po prostu chciał sam ogłosić kontrakt z Kubicą, gdy ten go podpisze - co nie jest przesądzone. Nasz rodak ma bowiem też ofertę od Ferrari, w którym jednak oczywiście byłby poza podstawowym składem kierowców.
Popytałem w Williamsie.
— Maciej Jermakow (@mjermakow) 9 listopada 2018
OFICJALNIE: "Nic się nie zmieniło. Wciąż jest krótka lista kandydatów. Taka sama jak wcześniej"
NIEOFICJALNIE: "Artykuł bardzo wkurzył szefostwo. To na samej górze"#elevenF1
Red. @mjermakow był świadkiem epickiej scenki rodzajowej. Autor newsa z wypowiedziami #Kubica (potwierdzającego ofertę Williamsa) został zaciągnięty do kąta w Media Center i nieprawdopodobnie obsztorcowany przez biuro prasowe Williamsa. Hahaha! #ElevenF1
— Filip Kapica (@fkapica) 9 listopada 2018