Pierwszy dzień testów Formuły 1 po GP Hiszpanii zmienił opinię Sebastiana Vettela na temat zmodyfikowanych opon Pirelli dostarczonych na tor Barcelona-Catalunya. Kierowca Ferrari doszedł do wniosku, że na standardowych jego zespół prawdopodobnie miałby jeszcze większe problemy ostatniej niedzieli.
Ferrari zdawało się być już lepsze od Mercedesa w tegorocznym sezonie F1 - zeszłego miesiąca Vettel zdobył trzy pole position z rzędu - jednak podczas GP Hiszpanii włoski zespół wylądował z powrotem za plecami mistrzów świata. Srebrne Strzały zdobyły dublet w kwalifikacjach i w wyścigu.
Vettel finiszował blisko pół minuty za triumfującym Lewisem Hamiltonem. Niemiec jako jedyny z czołówki wykonał dwa pit-stopy. Twierdził, że wymienienie opon tylko raz było dla niego nierealne.
Wszystko to zbiegło się w czasie ze zmniejszeniem przez Pirelli grubości bieżnika slicków o 4 milimetry. Aby ogumienie nie przegrzewało się i nie pęcherzykowało na nowej nawierzchni toru, jak było to podczas zimowych testów.
Opony z cieńszym bieżnikiem zostaną dostarczone jeszcze na GP Francji oraz GP Wielkiej Brytanii, z tego samego powodu.
Na mecie zawodów Vettel - co zrozumiałe - sądził, że to właśnie nowe ogumienie zmieniło układ sił na szczycie stawki.
As Ferrari przestał tak mówić po porównaniu wczoraj zmodyfikowanych opon z normalnymi.
„Myślę, że to dość proste. Oczywiście zwykle nie masz okazji do sprawdzenia tego typu decyzji, ale sądzę, że mieliśmy taką okazję dzisiaj i wyszło, że gdybyśmy mieli normalne opony w niedzielę, prawdopodobnie bylibyśmy jeszcze gorsi". - powiedział.
„Sądzę więc, że postąpiono słusznie i to była nasza wina, że opony zużywały nam się bardziej niż innym". - dodał.
Pytanie, jak duże problemy na standardowych oponach miałby Mercedes...
Vettel przekazał też, że Ferrari już ma "pewne pomysły", jak ograniczyć degradację.
„Szczerze mówiąc dobrze jest mieć test po tym wyścigu i móc porównać oba typy opon". - cieszył się.
„Myślę, że mamy pewne pomysły, teraz do nas należy, by wcielić je w życie".„Ten test przyszedł w dość dobrym momencie. Mamy za sobą słaby weekend, nie byliśmy wystarczająco szybcy. Sądzę, że mieliśmy kłopoty oczywiście bardziej z utrzymywaniem ogumienia przy życiu. Te dwie rzeczy są ze sobą połączone. Ale było dobrze mieć możliwość powrotu do tematu, a teraz do nas należy, by zadziałać".
2018-05-16 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Vettel zmienił zdanie - na normalnych oponach Ferrari byłoby jeszcze gorsze