Sebastian Vettel wciąż jest spokojny o swoje szanse na tegoroczne mistrzostwo świata Formuły 1. Niemiec pokłada nadzieje w wysokiej konkurencyjności i potencjale bolidu Ferrari.
Zdaniem wielu Vettel ma tego roku lepszy samochód niż Lewis Hamilton, ale udał się na przerwę wakacyjną z 24-punktową stratą do broniącego tytułu zawodnika Mercedesa.
Pewnie byłoby zupełnie inaczej, gdyby nie skończył na bandzie w domowym GP Niemiec. Zanim wypadł z toru, prowadził.
Vettel jednak nie płacze nad rozlanym mlekiem i nadal jest pewny swego.
„Czasami szala przechylała się na naszą stronę, czasami nie". - mówi.
„Z mojego punktu widzenia myślę, że szło nam dość równo. Był ten jeden bardzo kosztowny błąd - był dosyć mały, bo nawet nie cisnąłem, lecz wypadłem".„Tak to jest. Nie mogę cofnąć czasu. Stało się. Oczywiście rani nas to, ale jestem dość pewny, że jeśli będziemy mieć bolid pozwalający walczyć, możemy nałożyć na nich presję i zrobić swoje w drugiej połowie sezonu".Vettel uważa, że Hamilton pokonał go zeszłego roku przede wszystkim dzięki konkurencyjniejszemu bolidowi. Tym razem ma być odwrotnie.
„Sądzę, iż w ubiegłym roku przegraliśmy rywalizację o mistrzostwo, ponieważ nasz bolid nie dorównywał ich samochodowi w finałowej części sezonu - pomimo moich odpadnięć z wyścigów". - kontynuuje Seb.
„Liczę więc, że w tym roku... Myślę, że ten rok pokazał, iż nasz bolid jest wydajniejszy, mocniejszy i wciąż ma wiele potencjału do uwolnienia. Jestem dość pewny, że możemy się poprawić, patrząc co mamy przygotowane. Zatem zobaczymy. To powinna być ekscytująca druga połowa roku".
2018-08-13 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Vettel wierzy w odwrócenie losów pojedynku z Hamiltonem