SELECT
phpbb_posts_text.* ,
phpbb_posts.post_id, phpbb_posts.post_time, phpbb_posts.poster_id, phpbb_posts.post_username,
phpbb_users.username, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_avatar, phpbb_users.user_avatar_type
FROM v10phpbb2.phpbb_posts_text, v10phpbb2.phpbb_posts , v10phpbb2.phpbb_users
WHERE phpbb_posts.topic_id = 49497
AND phpbb_posts_text.post_id = phpbb_posts.post_id
AND phpbb_users.user_id = phpbb_posts.poster_id
ORDER BY phpbb_posts.post_time ASC
[366] MYSQL ERROR: 145 - Table './v10phpbb2/phpbb_users' is marked as crashed and should be repairedVettel nie ma pretensji do Bottasa o kolizję - V10.pl Mobile
Sebastian Vettel nie wini Valtteriego Bottasa za kolizję, którą mieli pod koniec wczorajszego wyścigu Formuły 1 o GP Węgier.
GP Węgier - stłuczka Valtteriego Bottasa i Sebastiana Vettela
Bottas na torze Hungaroring próbował bronić drugiego miejsca na potężnie zużytych oponach. Jednak Vettel - zaopatrzony w dużo świeższe i dwa stopnie bardziej miękkie slicki - w końcu dobrał się do skóry rywalowi.
Podczas manewru wyprzedzania doszło do stłuczki. Bottas uszkodził sobie przednie skrzydło. Vettel zaś dość niespodziewanie wyszedł z całego zdarzenia bez szwanku - i na mecie nie miał pretensji do rywala. „Nagle poczułem uderzenie od tyłu". - relacjonował. „Myślę, że nie miał miejsca. Nie winię go".
„Sądzę, że nie miał przyczepności, oczywiście jeśli znajdujesz się tak blisko, jest bardzo trudno wyhamować. Myślę, że zblokował koło i dotknęliśmy się".
„(...) Miałem szczęście, że mogłem zapanować nad bolidem w trakcie stłuczki i że nie przebiła mi się opona. Zespół od razu poinformował mnie, że opony wyglądają w porządku. Czułem, że samochód jest OK, pozostało tak do końca".
Gdy o incydent spytano Bottasa, Fin komentował: „Co do potyczki z Sebem, to miał dobry dojazd do drugiego zakrętu. Już trochę walczyliśmy w pierwszym łuku. Wchodząc w drugi, nadal miałem nos po wewnętrznej, on był po zewnętrznej. Skręcił w moją stronę bardzo wcześnie, nie było gdzie uciec".
„Tylko mi uszkodził się bolid, niech będzie, uważam, że był to incydent wyścigowy".
Tak samo uznali sędziowie, którzy nie zajęli się stłuczką.
Zanim dotarł do mety, Bottas spadł aż na piątą pozycję. Po drodze miał jeszcze jedną kolizję z - Danielem Ricciardo. Po wyścigu dostał za nią 10-sekundową karę, która jednak i tak nic nie zmieniła.