Sebastian Vettel "ochrzcił" nowy bolid Ferrari na sezon 2019 Formuły 1 imieniem "Lina".
Były czterokrotny mistrz świata ma zwyczaj nadawania swoim samochodom żeńskich przydomków. W przeszłości ścigał się m. in. "Perwersyjną Kylie", czy "Głodną Heidi". Parę lat temu porzucił jednak pikantne przymiotniki i ograniczył się do samych imion.
Przydomek tegorocznej maszyny Niemiec ujawnił podczas dzisiejszej prezentacji F1 w Melbourne, w rozmowie z współprowadzącym imprezę byłym partnerem zespołowym w Red Bullu, Markiem Webberem.
"Lina" imponowała na zimowych testach i wydaje się wielką nadzieją Vettela na zdobycie piątego w karierze tytułu.