Sebastian Vettel twierdzi, że Mercedes i Red Bull nie mają tak dobrego tempa wyścigowego, jak wyglądało to na testach Formuły 1 przed sezonem 2018.
W trakcie zimowych zajęć na torze Barcelona-Catalunya na pojedynczym okrążeniu wyraźnie najszybciej pojechało Ferrari, ale wielu zwraca większą uwagę na imponujące symulacje wyścigu w wykonaniu Mercedesa.
Ferrari na dłuższych przejazdach wypadało wyraźnie słabiej od mistrzów świata, ustępowało także Red Bullowi.
Jednak Vettel uważa testy konkurentów za niemiarodajne wskazując, że unikali korzystania z bardziej miękkich opon. Wydaje się, iż Mercedes może znów mieć problemy z temperaturą szybszych mieszanek.
„Nasi rywale - Mercedes i Red Bull - w swoich symulacjach wyścigu użyli jednego typu ogumienia (pośredniej mieszanki - red.), czego nie można robić w Grand Prix". - mówił Vettel. „To miało wpływ na strategie i ostatecznie na rezultat".
„(...) Nie mogę doczekać się GP Australii, bo tam wszyscy będziemy jeździć i ścigać się na tych samych zasadach. Jak powiedziałem wcześniej, wierzę w nasz samochód". - dodał.
Boskie Ferrari ma takie tempo wyścigowe że Błogosławiony Sebastian z Profesorem Kimim przejadą linię mety na pozycjach 1 oraz 2 i będą musieli uciąć sobie 5 minutową pogawędkę na mecie zanim ten ktoś kto będzie trzeci dojedzie i cała trójka będzie mogła udać się na podium. Forza Ferrari!
Wszystko okaże się podczas GP Australii i ja też na to czekam testy testami a wyścig to inna bajka
Wygląda to jak zaklinanie rzeczywistości przez Ferrari z powodu bólu dupy. Doprawdy zabawne zachowanie.
w 2017 mieli mistrzowski bolid ale Sebastianowi zabrakło zimnej krwi by to wykorzystać ten rok niestety może okazać się bardzo frustrujący jak ich Red Bull przeskoczy a z "Wolnym Dziadkiem" Kimim na drużynowe mistrzostwo szans żadnych nie ma a jak RedBullowi silniki nie zawiądą (brak awarii i mniejszy deficyt mocy niż w zeszłym roku) to i oni objadą Ferrari drużynowo nawet w słabszym bolidzie na Kimiego już czas - bujany fotel koło Massy czeka
a mistrzem wszystko wskazuje zostanie znowu Hamilton, 3 lata walki na noże z Rosbergiem procentują, zeszły rok pokazał że wreszcie jest prawdziwym mistrzem, jak Alonso Vetttel niestety pokazuje że bez najszybszego bolidu mistrzostwo jest nie dla niego a w 2019 będzie miał jeszcze gorzej - bo nie będzie miał handicapu w postaci wagi koguciej dzieki której wygrywał z Webberem
To takie kierowców F - I pogadanki o tym i owym.Dopiero podczas ścigania się na torze okaże się kto ma moc w silniku,a komu jej brakuje,jak i wiele innych elementów związanych z różnymi dodatkami skorupy bolidu.Do tego w jakiej formie są sami kierowcy.
Ferrari bedzie mialo szczescie jesli Red Bull ich nie przeskoczy w tym sezonie. Mam nadzieje ze w ostatnim Roku startów Kimi sie wbije z raz na podium. Mercedes zgarnie oba tytuly. Tak to wyglada.
Prawie zawsze sie napina i jest najszybsze, a potem bańka pęka i ich objeżdżają. Teraz wyglada to dokładnie tak samo, redbull i merc ich objada a Alonso bedzie ich z tylu podgryzał. Vettel nie majac bolidu o 2s lepszego od reszty jest słaby, a jeszcze potrzebuje drugiego kierowcy ktory bedzie blokował za nim konkurentów wiec o mistrzostwie w najbliższych latach moze zapomnieć.
Hahaha, śmieszni mali ludkowie.
Mercedes nie używa na przedsezonowych testach najbardziej miękkich mieszanek, kręci kółka na pośrednim lub miękkim i krótkie wyjazdy na bardziej miękkich. Nawet jak jechali tylko na pośredniej mieszance, to z tych czasów, które widziałem, to mieli naprawdę dobre i równe temp, Red Bull też niezłe, choć 0.5-1.0s wolniejsze na kółko. Bardziej można się spodziewać problemów z utrzymaniem przy życiu opon niż samych czasów.
diesel - no wlasnie o tym vettel pwoiedział:-) brawo za czytanie do konca... tak i wlasnie chdozi o to ze beda musieli do pitsotpow zjezdzac szybciej... Wiec wyobraz sobie, albo odpal wyscig jeden z pierwszysz z 2017 .... HAM jest 1 , Vet 2 , ham zjezdza po zmiane opon po 10 OKR , vet trzyma dalej 3-4 okr na szybszych oponach i jedzie szybciej , szybka zmiana i wyjezdza przed Ham ,amjac swierzsze opony . Biorac pod uwage dodatkowo ze Opony twardsze beda rozgrzewac dluzej to taka taktyka moze byc banalna ale moze sie spisac teraz nie raz , a seriami , zwlaszcza jak mowi sie ze 2 pitstopy to bedzie minimum !!!!! Zreszta po co gadac, czekamy jeszce 10 dni +/- ....
Tylko jeśli te symulacje by przełożyły się w Australii, to Merc na twardszych mieszankach będzie miał tempo Ferrari na miększych. A z czystych symulacji z testów z Barcelony wynikało by że zdublują niemal całą stawkę może poza Red Bullem bo oni tracili ok 0,5-0,6s na jednym kółku. Przy takiej przewadze mogli by sobie pozwolić na jeden pit stop ekstra bez straty pozycji. Ferrari zwykle kozaczy na testach, a jeszcze się sezon nie zaczął, i już mają rozwolnienie że rywale udawali :-)
😂
Widzę kolejny miał, albo ma pod górkę do szkoły. Przeanalizuj dzieciaku symulacje z testów, i wtedy porozmawiamy. I dodam tylko bo widzę że są duże problemy z myśleniem, że to tylko moje gdybanie na podstawie wyników z Barcelony, a nie jednoznaczne stwierdzenie. Ale widzę że albo ból dupy bo napisałem coś na temat Ferrari, albo IQ na poziomie ameby. Stawiam że jedno i drugie, z resztą widzę że bardzo duża ilość dzieciaków które tu się ostatnio udzielają, mają duze braki w edukacji.