Sebastian Vettel przyznał po piątkowych treningach Formuły 1 w Rosji, że musi gonić szybkość Lewisa Hamiltona na torze Sochi Autodrom.
Kierowca Ferrari był najlepszy w pierwszej dzisiejszej sesji, ale Mercedes nie użył w niej hipermiękkich opon. W drugiej, gdy wszyscy założyli najprzyczepniejsze ogumienie, Srebrne Strzały zdobyły dublet.
Najszybszy okazał się Hamilton. Vettel natomiast zajął po południu dopiero 5. miejsce, z blisko półsekundową stratą. I to mimo otrzymania na szesnastą rundę sezonu znaczących poprawek do bolidu.
Ferrari ukrywało swoje tempo, czy naprawdę zostało w tyle? Ze słów Niemca wynika, że to drugie.
„Zdawaliśmy się być dosyć daleko reszty (czołówki - red.)
, więc nie jest idealnie". - komentował Seb.
„Mamy trochę trudności na pojedynczym okrążeniu, ale także na długim przejeździe. Myślę, że zużywaliśmy opony nieco mocniej i szybciej od pozostałych. Musimy się temu przyjrzeć".„Patrząc na siebie samych, nie był to dobry dzień w kwestii czucia bolidu".Vettel w pewnym momencie się obrócił.
„(...) Myślę, że mamy stratę do odrobienia". - podsumował.
Raikkonen nieporuszonyJeszcze gorzej wypadł drugi zawodnik Ferrari - Kimi Raikkonen. Fin stracił do Hamiltona sekundę - jednak bagatelizował ten fakt.
„Nie rozumiem, dlaczego ludzie robią takie zamieszanie o piątek". - mówił.
„Sądzę, że nie macie nic innego do roboty".„Jeśli spojrzysz na wszystkie piątki, prawdopodobnie zobaczysz, że nie zawsze objawia się w nich prawda. Dla nas to bardzo normalna rzecz. Próbujemy różnych rzeczy i patrzymy, co się dzieje. Wykonujemy normalną pracę na jutro. W kwalifikacjach zobaczymy, co będzie. Nie jest tutaj łatwo o szybką jazdę. Jak na każdym torze, ostatnie dziesiąte sekundy najtrudniej znaleźć".
"Iceman" nie chce pomagać?
Raikkonen, który opuści Ferrari po zakończeniu sezonu, wydawał się dzisiaj również nieskłonny do współpracy z Vettelem.
Podczas pierwszego treningu wicelider klasyfikacji generalnej zgłosił przez radio, że zespołowy kolega go nie przepuścił.
Kiedy zaś media spytały "Icemana", czy będzie pomagał Vettelowi w walce o mistrzostwo świata z Hamiltonem, usłyszały w odpowiedzi:
„To znaczy, chcę uzyskać możliwie najlepszy wynik dla siebie i to oczywiście najlepsze, co mogę zaproponować zespołowi".
2018-09-28 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Vettel: Mamy stratę do odrobienia