Sebastian Vettel mimo wykręcenia imponującego czasu okrążenia w trakcie przedostatniego dnia testów Formuły 1 przed sezonem 2018 stwierdził, że Ferrari wciąż ma co poprawiać w nowym bolidzie.
Niemiec huknął dziś rezultatem 1:17,182 i pobił o blisko sekundę rekord toru Barcelona-Catalunya z wczoraj autorstwa Daniela Ricciardo.
Były mistrz świata jednak i tak nie jest całkowicie zadowolony.
„Nadal musimy pracować nad osiągami i odczuciami w samochodzie". - powiedział.
Wynik Vettela bagatelizuje też Red Bull. Według słynnego konsultanta głównego teamu producenta napoju energetycznego Helmuta Marko, w rzeczywistości Scuderia jest odrobinę wolniejsza od Czerwonych Byków.
„Dziś jest cieplej". - tłumaczył Austriak.
„Nie wiemy, z jakim ładunkiem paliwa jeżdżą, ale patrząc na cały pakiet - i powiedzmy na ten tor - wydaje się, że jesteśmy trochę z przodu".Vettel natomiast nie krył satysfakcji z niezawodności modelu SF71H.
„Samochód działał bez zarzutu, nie mieliśmy żadnych dużych problemów czy wielkich zmartwień, więc czapki z głów przed wszystkimi ludźmi pracującymi w fabryce". - mówił.
„(...) Są pewne rzeczy, które nadal musimy rozwikłać, więc było ważne, aby pojeździć".
2018-03-08 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Vettel: Ferrari jeszcze musi popracować