Max Verstappen dostał prace publiczne za rękoczyny z Estebanem Oconem po wyścigu Formuły 1 o GP Brazylii.
Temperamentny kierowca Red Bulla omal nie pobił wczoraj zawodnika Force India po ich kuriozalnym i brzemiennym w skutkach wypadku na torze.There was contact on the track, and a bit off it too 😡 #BrazilGP 🇧🇷 #F1 pic.twitter.com/OajZ1UM4lL
— Formula 1 (@F1) 11 listopada 2018
Podczas gdy Verstappen pewnie zmierzał po zwycięstwo, Ocon zderzył się z Holendrem będąc zdublowany. Francuz próbował "oddublować się" na supermiękkich oponach.
Kierowca F-1 który nie potrafi opanować swojego wzburzenia jest zagrożeniem dla innych kierowców na torze i poza torem.
Ja pierdole Schumacher też podobnie jezdził i też szedł z pięściami do Coultharda a wy cay czas pieprzycie jaki to Max jest nieopanowany
Dla mnie ten Verstoperan to BANDYTA wyścigowy na torze a teraz nawet poza torem. Nie zazługuje na jazdy w F1 Wykluczyć go z F1 zabrać SUPERLICENCJĘ !
na pewno się cieszy. W Stanach uwielbiają maskarady i udawane walki. Może część z kibiców WWO zacznie oglądać formułę 1. Słupki pójdą w górę i następnym razem Max zamiast kary dostanie nagrodę finansową za uatrakcyjnienie zawodów.
fanalonso to przyklad glupoty, bo kiedys sie okladali to teraz tez moga. F1 to elita, max to buractwo wiec tego pogodzic sie nie da. Kierowca powinien byc opanowany na torze, ale tez poza nim. Dziecko holenderskiego patola zostalo patolem f1.
Tak się kończy gdy nie ma właściwej kary w odpowiednim czasie. Od dawna uważam, że Max i jego tatuś powinni zniknąć z F1. Obaj mają problemy z samokontrolą, potem mamy straszenie i wynbuchy agresji. Kolejna porażka FIA !
też był idiotą,tyle że wspieranym przez konia