Podczas inauguracji sezonu 2018 Formuły 1 w Australii będą obowiązywać aż trzy strefy DRS.
To pierwsza taka sytuacja w historii mistrzostw.
Półuliczny tor Albert Park w Melbourne, który jest gospodarzem wyścigu otwarcia, nie sprzyja wyprzedzaniu. Decyzja Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) ma uchronić fanów przed nudnym przebiegiem zawodów.
Wcześniej kierowcy mogli zmieniać kąt nachylenia tylnego skrzydła bolidu i pozbywać się części docisku aerodynamicznego dla rozwijania większych prędkości w celu zaatakowania rywala na prostej startowej oraz na odcinku między zakrętami nr 2 i 3.
Teraz będą to robić dodatkowo na odcinku między zakrętami nr 12 i 13.Aby włączyć DRS w trzeciej strefie, zawodnik będzie musiał znajdować się mniej niż sekundę za kierowcą z przodu 170 metrów przed zakrętem nr 11.Punkt pomiaru odległości między bolidami dla pierwszej i drugiej strefy pozostał tuż przed zakrętem nr 14.