Sergio Perez wyraził zaskoczenie, jak dobrym kierowcą okazał się na testach jego nowy partner zespołowy w Formule 1 - Lance Stroll.
Meksykanin i Kanadyjczyk będą dzielić w sezonie 2019 garaż Racing Point, czyli dawnego Force India. Drugi z wymienionych został ściągnięty tam przez ojca-miliardera Lawrence'a Strolla, który ubiegłego roku przejął ekipę z Silverstone. 20-latek przyszedł z Williamsa i zastąpił Estebana Ocona.
Lance Stroll uchodzi za jednego ze słabszych zawodników. Wielu uważa go za "pay drivera", czyli kierowcę, który nie ma umiejętności na starty w F1 i zawdzięcza swoją posadę tylko pieniądzom. Mimo, że podczas debiutanckiego sezonu sensacyjnie wywalczył przeciętnym bolidem jedno podium.
Perez zmienił swoje zdanie o zawodniku zza Oceanu po przyjrzeniu mu się z bliska.
„Byłem zaskoczony jego poziomem, jego szybkością". - powiedział. „Ale najbardziej zaskoczyły mnie szczerze mówiąc jego informacje zwrotne o bolidzie".
„Młodzi kierowcy nie przekazują takich wskazówek. W dzisiejszych czasach są bardzo dobrze przygotowani, ale po prostu przez brak doświadczenia ich odczucia kwituje się stwierdzeniem »ach, trochę brakuje im wiedzy«. Jednak nim (Strollem) byłem dość zaskoczony".„Sądzę, że może ukierunkowywać zespół całkiem fajnie".