Williams zaliczył kompletny blamaż w kwalifikacjach Formuły 1 przed nocnym wyścigiem w Singapurze. Siergiej Sirotkin porównał prowadzenie bolidu zespołu do walki o przetrwanie.
Ekipa z Grove często jest najwolniejsza ze wszystkich, ale wczoraj przeszła samą siebie. Przedostatni Sirotkin i ostatni Lance Stroll odstawali zdecydowanie od całej reszty stawki. Najsłabszy kierowca z pozostałych - Stoffel Vandoorne - pokonał ich o około półtorej sekundy. Natomiast zdobywca pole position Lewis Hamilton był szybszy o... ponad pięć sekund.
W końcówce Q1 oba Williamsy zaliczyły przygody. Sirotkin otarł się o ścianę, Stroll wypadł na pobocze.
Po sesji Rosjanin oraz Kanadyjczyk zgodnie narzekali na bolid.
Sirotkin tłumaczył, że z czasem starał się po prostu nie rozbić, zamiast walczyć o jak najlepszy rezultat.
„Survival jest najlepszym słowem, aby to wyjaśnić". - powiedział, cytowany przez portal Motorsport.com.
„Na pierwszym okrążeniu w kwalifikacjach nadal masz nadzieję »OK, wykonaliśmy dużo pracy i wszystko powinno zacząć działać«. Ale zaczynasz cisnąć, jak robi się to w czasówce, i uświadamiasz sobie! To znaczy, od pierwszego okrążenia co najmniej dwa razy byłem w tarapatach, w 99 procentach poddałem się i czekałem na wypadek".„Było tak na granicy, że na drugi przejazd praktycznie zmieniasz swoje podejście, uznając, że nie tędy droga".
„To nie jest sposób, w jaki chce się podejść do kwalifikacji i taka jazda nie cieszy kierowcy. Survival to bez wątpienia najlepsze i najkrótsze określenie".Według Strolla model FW41
„zwyczajnie nie nadaje się do jazdy".
„Jest bardzo niska przyczepność, bardzo kiepsko radzi sobie z krawężnikami, ma bardzo słabą trakcję". - mówił.
W przeszłości bolid Williamsa charakteryzował się nieprzewidywalnością, ale Stroll twierdzi, że w Singapurze nie to było problemem.
„W pewnym stopniu mogę przewidzieć, co zrobi samochód, kłopot polega na tym, że po prostu nie jestem w stanie pojechać szybciej, ponieważ mamy ograniczoną stabilność na wejściu w zakrętu, jak i trakcję". - wyjaśniał.
„Po prostu ślizgają się koła, w środku zakrętu jest podsterowność, nadsterowność, walczysz w wielu fazach łuku (...)"
„Czym bardziej próbuję cisnąć i uzyskać lepszy czas okrążenia, tym bardziej się ślizgam i zwiększam temperaturę powierzchni opony, co potem wpływa na ogólną przyczepność. Jesteśmy więc ograniczeni w tym obszarze".
2018-09-16 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Sirotkin o jeździe bolidem Williamsa: Survival