Siergiej Sirotkin po zajęciu przedostatniego miejsca w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Hiszpanii narzekał, że miał trudniej przez oddanie bolidu Robertowi Kubicy na treningu.
Kubica zgodnie z planem jeździł za Sirotkina przez połowę piątkowych zajęć. We wczorajszej czasówce Rosjanin był 18. na 19 kierowców. Pokonał zespołowego partnera Lance'a Strolla, niemniej jednak prawdopodobnie przegrałby z Kanadyjczykiem, gdyby ten nie wypadł z toru w końcówce.
Dziś debiutant z Moskwy i tak wystartuje za kolegą z teamu, w efekcie kary cofnięcia o 3 pozycje za uderzenie w Sergio Pereza podczas poprzedniego GP.
„To ciężki weekend". - komentuje Sirotkin.
„Wiemy, że to nie jest najlepszy tor dla nas i nie maskuje naszych słabych stron, ale zdecydowanie jest trudniej niż się spodziewaliśmy".
„Opuszczenie pierwszego treningu skomplikowało mi zadanie trochę bardziej". - stwierdza.
„Kara cofnięcia o 3 pozycje nie pomaga, ale nie zrobi wielkiej różnicy". - zauważa.
„Wykonywaliśmy dość dobrą robotę od GP Bahrajnu, aby się podnieść, i dokonaliśmy pewnych postępów. Dziś nie jest nasz dzień, to też nie jest nasz weekend. Ale nie chcę brzmieć zbyt negatywnie. Nie chcę psuć pozytywnego trendu w zespole tylko ze względu na jeden weekend. Jest ciężko, ale co możemy zrobić? Wierzcie mi, wszyscy pracują i nakładają maksymalną presję. Jest jak jest, robimy co w naszej mocy, by poprawić sytuację". - dodaje.
2018-05-13 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Sirotkin kręci nosem na oddanie bolidu Kubicy