Siergiej Sirotkin próbuje pomóc Williamsowi wyjść z kryzysu, w jakim znalazł się podczas tegorocznego sezonu Formuły 1, odwiedzając niemal codziennie fabrykę zespołu.
Ekipa Roberta Kubicy po pięciu wyścigach zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Sirotkin na torze póki co nie jest skuteczny. Nie zdobył jeszcze żadnego punktu.
Rosjanin za to imponuje swojemu pracodawcy zaangażowaniem w fabryce. Pytanie, czy jest tam przydatniejszy...
„Sam sprawiam, że jest mi ciężej, ale nie powiedziałbym, że gorzej". - mówi 22-latek portalowi Motorsport.com.
„Jest naprawdę, naprawdę ciężko, czasami pracuje się zupełnie na całego. Ale jednocześnie to mój wybór".„Gdybym chciał, mógłbym spędzić w fabryce trzy razy mniej czasu i wciąż zrobić wszystko, do czego jestem zobowiązany".
„Spędzam tego czasu więcej, ponieważ takie jest moje osobiste życzenie. Chcę być tam i pomóc jak tylko mogę".Zarządzająca zespołem Claire Williams powiedziała, że jeszcze nie spotkała się z tak długim przesiadywaniem zawodnika w bazie jej stajni.
„Pojawia się praktycznie każdego dnia". - opowiadała.
„Nie powinno się tego bagatelizować".„To nie tylko praca w symulatorze. Chodzi po fabryce i obcuje z załogą".
„To osiągnięcie samo w sobie, gdy jesteś nowy, a mamy teraz w Williamsie 500-600 pracowników. Myślę, że to dość wyjątkowe".Córka założyciela, głównego właściciela i oficjalnie wciąż szefa teamu Franka Williamsa dodała:
„Oczywiście nie daliśmy mu bolidu, którym mógłby należycie udowodnić swój talent. Co najważniejsze, Siergiej zaimponował nam swoją postawą i podejściem".
„Nowy kierowca chce udowodnić swój talent podczas debiutanckiego sezonu w F1, ale on okazał się bardzo zrównoważony i zabrał się do pracy. Wykonał dla nas trochę dobrej roboty też na torze, zatem jesteśmy zadowoleni z tego, co dotychczas zrobił".
„Po prostu musimy postarać się dać mu samochód, którym mógłby osiągnąć na torze to, co chce".
2018-05-21 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Sirotkin ciężko zapracowany w fabryce Williamsa