Silnik Renault w Formule 1 powinien stać się do końca sezonu 2018 mocniejszy niż są aktualnie jednostki napędowe Mercedesa i Ferrari.
Wierzy w to szef francuskiego koncernu w królowej sportów motorowych, Cyril Abiteboul.
Jak zdradził, Renault spodziewa się jeszcze poprawić tego roku swoją hybrydę tak, aby była lepsza „o więcej niż pół sekundy" na okrążeniu w wyścigu. Problem w tym, że rywale też nie siedzą z założonymi rękoma.
„Mówimy o znaczącym rozwoju w trakcie sezonu". - powiedział Abiteboul.
„W mojej opinii zysk powinien być większy niż strata, którą obecnie mamy, na pewno przynajmniej w wyścigu".
„Ale oczywiście czołowe zespoły, czołowi dostawcy silników, nie poprzestaną na tym czym dziś dysponują". - dodał.
Silnik Renault już ostatniego weekendu w Chinach stał się lepszy według Abiteboula
„o nieco więcej niż 0,1 sekundy" na okrążeniu kwalifikacyjnym, ponieważ producent znad Sekwany pozwolił swojemu fabrycznemu zespołowi, Red Bullowi i McLarenowi agresywniej z niego korzystać.
Abiteboul poza tym przekazał, że Renault już
„ma pojęcie", co spowodowało spektakularną awarię silnika w bolidzie Daniela Ricciardo podczas ostatniej sesji treningowej w Szanghaju. Ale nie chciał dzielić się szczegółami. Powiedział tylko, że
„podobny" defekt miał McLaren na zimowych testach.
2018-04-18 - G. Filiks
1
Komentarze do:
Silnik Renault w F1 ma zyskać podczas tego sezonu więcej osiągów niż obecnie brakuje mu do najlepszych
Artyra 2018-04-19 16:08
Spalcie go heretyka !