George Russell zasugerował, że sam wywalczył sobie awans do Formuły 1, dzwoniąc do dyrektora technicznego Williamsa - Paddy'ego Lowe'a.
Williams dzisiaj ogłosił Russella jako swojego nowego kierowcę wyścigowego na sezon 2019. Mistrz serii GP3 i zapewne przyszły mistrz Formuły 2 jest podopiecznym Mercedesa, ale twierdzi, że dostał fotel w zespole z Grove, gdy wziął sprawy w swoje ręce.
Mniej więcej trzy miesiące temu Russell skontakował się z Lowe'em, którego znał z czasów, gdy słynny inżynier pracował jeszcze dla Mercedesa.
„Do mojego pierwszego kontaktu z nimi doszło około dwa tygodnie przed wyścigiem na Hockenheim". - opowiada 20-letni Brytyjczyk portalowi Motorsport.com.
„Miałem rozmowę telefoniczną z Paddym i powiedziałem mu: »Chcę być w Formule 1 w następnym sezonie i jeździć dla Williamsa, czy mogę spotkać się z tobą i z Claire (Williams)
, by omówić sprawę szerzej?«"„To był prawdziwy moment, gdy wiedziałem, że jest ruch w F1 i muszę tam się dostać, zanim przegapię okazję".„Prawdopodobnie podczas weekendu na Hockenheim była pierwsza styczność z Williamsem - i od tej chwili sprawy zaczęły posuwać się naprzód".
„Zawsze uważam, że lepiej zgłaszać się osobiście, aniżeli miałby załatwić mi kontakt Toto (Wolff)
czy ktokolwiek z Mercedesa".Russell dodaje, że w podpisaniu kontraktu z Williamsem
„na 100 procent" pomogły mu doskonałe wyniki w F2, w której wygrał dwa z ostatnich czterech wyścigów i jest o krok od tytułu.
„Kiedy znajdujesz się w okresie negocjacji i masz za sobą nieudane weekendy, ciężko się sprzedać". - tłumaczy.
„Gdy zaś jesteś po zwycięstwie, to jak mówi powiedzenie, jesteś tak dobry, jak twój ostatni wyścig".„Jeżeli zwyciężasz zawody w kluczowych momentach, pomoga to potężnie".
2018-10-12 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Russell samodzielnie wywalczył fotel w Williamsie?