Daniel Ricciardo zapewnił, że podpisze nową umowę z Red Bullem w Formule 1 do następnego wyścigu - GP Belgii na torze Spa.
Australijczyk rozglądał się za zmianą zespołu, ale z czasem stało się jasne, iż nie zostanie zatrudniony przez żadną z dwóch pozostałych ekip jeżdżących w czołówce. Ani przez Ferrari, ani przez Mercedesa.
Zwycięzcą siedmiu zawodów interesowały się inne stajnie - Renault oraz McLaren - lecz 29-latek nie chce przechodzić do zespołu, który dzisiaj nie zalicza się do najlepszych. Nawet jeśli są szanse, że w przyszłości odzyska świetność.
Ricciardo niemniej jednak wciąż nie zawarł kolejnego kontraktu z Red Bullem (obecny wygasa po sezonie 2018). Spodziewał się załatwić sprawę przed przerwą wakacyjną, ale tak się nie stało.