Daniel Ricciardo ma rozpocząć najbliższy wyścig Formuły 1 o GP Włoch na torze Monza z końca stawki.
Kierowca Red Bulla dostanie karę cofnięcia na starcie za przekroczenie limitu podzespołów jednostki napędowej na sezon, tak jak dostało ją w zeszłotygodniowym GP Belgii czterech innych zawodników, na czele z Valtterim Bottasem.
Do bolidu Australijczyka zostanie zamontowany silnik Renault w nowej wersji, zapewniającej lepsze osiągi, ale jednocześnie niosącej większe ryzyko awarii.
Przypomnijmy, że Renault obawia się użyć zmodyfikowanej jednostki w swoim fabrycznym zespole. Sięgać po nią nie planuje również McLaren - bo jak podaje portal Motorsport.com, potrzebne byłyby znaczące zmiany, aby móc zainstalować motor w modelu MCL33.Jeżeli zmieniony silnik sprawdzi się Ricciardo podczas piątkowych treningów, na resztę GP otrzyma go także drugi zawodnik Red Bulla - Max Verstappen. Nie jest jasne, czy Holender w takiej sytuacji też dostanie karę, czy nie. W tej chwili ma prawo jeszcze do jednego silnika spalinowego i jednego egzemplarza systemu odzyskiwania energii cieplnej ze spalin, czyli MGU-H.Ricciardo zostanie ukarany za przekroczenie limitu podzespołów silnika drugi raz w tym sezonie. Po raz pierwszy ruszał z końca stawki w GP Niemiec.