SELECT
phpbb_posts_text.* ,
phpbb_posts.post_id, phpbb_posts.post_time, phpbb_posts.poster_id, phpbb_posts.post_username,
phpbb_users.username, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_avatar, phpbb_users.user_avatar_type
FROM v10phpbb2.phpbb_posts_text, v10phpbb2.phpbb_posts , v10phpbb2.phpbb_users
WHERE phpbb_posts.topic_id = 48766
AND phpbb_posts_text.post_id = phpbb_posts.post_id
AND phpbb_users.user_id = phpbb_posts.poster_id
ORDER BY phpbb_posts.post_time ASC
[366] MYSQL ERROR: 145 - Table './v10phpbb2/phpbb_users' is marked as crashed and should be repairedRicciardo: Nie wygrywam nudnych wyścigów - V10.pl Mobile
Daniel Ricciardo niespodziewanie wywalczył dziś w Chinach swój szósty triumf w Formule 1. Rozradowany kierowca Red Bulla zwracał uwagę, że każdy wyścig który zwycięża ma emocjonujący przebieg.
GP Chin - skrót wyścigu
We wszystkich dotąd wygranych przez siebie zawodach Australijczyk rozpoczynał jazdę z pozycji nie wyższej niż czwarta. Dzisiaj był szósty na starcie i długo pozostawał za plecami pozostałych reprezentantów trzech zdecydowanie najlepszych zespołów.
Wyścig jednak został wręcz wywrócony do góry nogami przez wyjazd samochodu bezpieczeństwa spowodowany kolizją kierowców Toro Rosso.
Seniorski team Red Bulla błyskotliwie i odważnie wykorzystał neutralizację na dokonanie ekstra wymiany opon obu swoim zawodnikom. Gdy nastąpił restart, Ricciardo i jego zespołowy kolega Max Verstappen zaczęli przebijać się do przodu mając świeższe oraz bardziej miękkie ogumienie niż rywale z Mercedesa i Ferrari. Podczas gdy Verstappenowi szarża nie wyszła, Ricciardo w mniej niż dziesięć okrążeń efektownie przedarł się na czoło stawki. „Nie wiem co to jest. Zdaje się, że nie wygrywam nudnych wyścigów. Wszystkie są dosyć fajne". - komentował 28-latek.
„Było gorączkowo. Usłyszałem o safety carze na czternastym zakręcie. Zespół powiedział, że zmieni opony obu bolidom. Wszystko stało się szybko".
„Dało nam to trochę przyczepności na restarcie. Nie sądziliśmy, że utrzyma się to tak długo, ale ogumienie dobrze trzymało. Mieliśmy nikczemne tempo na miękkiej mieszance".
„Gdy tylko byłem świadom, że jesteśmy szybcy, nie zamierzałem tego przepuścić".
„Za każdym razem wygrywałem w podobnych okolicznościach. To było szaleństwo, przeżyłem wiele frajdy. Decydujące, zwycięskie ruchy przeprowadził zespół. Wielkie dzięki".
Jeszcze większego uroku triumfowi nadaje fakt, że Ricciardo miał spektakularną awarię silnika na trzecim treningu i mało brakowało, a nie przystąpiłby do kwalifikacji. Mechanicy dosłownie rzutem na taśmę zdążyli przygotować mu bolid na występ w czasówce. Mógł ruszyć na tor dopiero w końcówce Q1.
„To było niesamowite". - mówił Daniel. „Naprawdę myśleliśmy, że będziemy startować z końca stawki. Być tutaj nieco ponad 24 godziny później... Ten sport jest szalony".
Poza tym, zawodnik z Antypodów zwyciężył GP Chin siedem dni po odpadnięciu z GP Bahrajnu już na drugim okrążeniu. „Tydzień temu miałem spuszczoną głowę po dwóch kółkach. Byłem sfrustrowany Formułą 1, sfrustrowany wszystkimi czynnikami, które są w nią zaangażowane. Czasami zastanawiałem się, dlaczego wybrałem ten sport, bo jest w nim tyle rzeczy poza twojną kontrolą". - opowiadał.
„Przybija cię to bardzo. Ale kiedy masz dzień taki jak ten, warto przeżyć dla niego 50 dni, które są złe". Kliniczne wyprzedzania
Ricciardo nie tylko przebił się przez całą czołówkę, ale też zachwycał sposobem wyprzedzania. Szczególnie w konfrontacjach z kierowcami Mercedesa - mistrzem świata Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem. „Daniel rozegrał klinicznie ten wyścig swoimi wyprzedzaniami". - stwierdził szef Red Bulla, Christian Horner.
2018-04-15 - G. Filiks
0
Komentarze do: Ricciardo: Nie wygrywam nudnych wyścigów