Renault w końcu wprowadzi do swojego silnika w Formule 1 na najbliższy wyścig o GP Austrii długo wyczekiwaną, nową wersję MGU-K.
Generator/silnik do odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania zepsuł się Carlosowi Sainzowi pod koniec ostatnich zawodów we Francji. Hiszpan stracił przez to szóstą pozycję. Na mecie był ósmy. Gdyby nie wirtualna neutralizacja, być może wypadłby z punktowanej dziesiątki.
W następnym Grand Prix oba bolidy Renault dostaną nowe, poprawione MGU-K, które francuski koncern dopracowywał w nieskończoność. Pierwotnie planował wdrożyć je na inaugurację sezonu 2017...
Zmodyfikowana wersja urządzenia jest lepsza od dotychczasowej pod wieloma względami. Ma przyspieszyć samochód, a jednocześnie być mniej podatna na awarie. Ale nie użyją jej od razu wszystkie trzy zespoły korzystające z napędu Renault.