Renault uspokaja ws. swojej przyszłości w Formule 1

Renault zaprzeczyło, aby aresztowanie Carlosa Ghosna postawiło pod znakiem zapytania przyszłość koncernu w Formule 1.

Ghosn, który kierował Renault, jak i powiązanymi z francuskim producentem aut markami Nissan i Mitsubishi, został zatrzymany w tym tygodniu w Japonii. Zarzuca mu się przede wszystkim ukrywanie latami w Kraju Kwitnącej Wiśni swoich prawdziwych przychodów i wykorzystywanie środków Nissana do celów prywatnych.

Rada nadzorcza Renault nie pozbawiła brazylijsko-francuskiego biznesmena libańskiego pochodzenia stanowisk prezesa i dyrektora generalnego w firmie, ale jego obowiązki powierzono tymczasowo nowemu człowiekowi - powołanemu na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego Thierry'emu Bollore.

Niewątpliwie w sporej mierze to właśnie dzięki Ghosnowi od 2016 roku Renault na nowo rywalizuje w Formule Jeden jako fabryczny zespół. Pojawiły się spekulacje, że bez 64-latka koncern może spakować walizki, jeśli nie będzie dostrzegał korzyści w startach.

Jednak szef Renault w F1 - Cyril Abiteboul dzisiaj oddalił te teorie.

„Mój przekaz jest po prostu taki, że istnieje plan ciągłości dla wszystkich operacji grupy Renault, jak i Nissana oraz Mitsubishi. F1 stanowi część tych operacji". - powiedział.

„To projekt i aktywność, która jest bardzo dobrze znana, jest bardzo widoczna, generuje dużo ekspozycji, przy jasnych oczekiwaniach co do zwrotu inwestycji".

„Myślę, że powody, dla których pod koniec 2015 roku postanowiliśmy wejść do F1, są nadal ważne. Chodzi o ekspozycję... i o rozwój technologii".

„(...) Nie mam sygnału, że Thierry Bollore nie jest zwolennikiem F1".

„(...) Słuszne jest stwierdzenie, że Carlos Ghosn odegrał zasadniczą rolę w podjęciu przez Renault pod koniec 2015 roku decyzji o powrocie, ale oczywiście nie decyduje jeden człowiek: sprawę omawiano szczegółowo w komitetach wykonawczych i była to decyzja firmy".

„Ścigamy się w F1 już przez ponad 40 lat. Mamy długoterminowy plan na sześć lat. Chcemy w sześć lat zbudować zespół i miejmy nadzieję podjąć rywalizację z najlepszymi. Na tym się skupiamy w tym momencie".

2018-11-23 - G. Filiks