Renault oczekuje odpowiedzi od Red Bulla do końca maja, czy w sezonie 2019 Formuły 1 dalej będzie dostarczać mu silniki.
Wcześniej twierdzono, że Francuzi na pewno rozstaną się z Czerwonymi Bykami po tegorocznym sezonie. Jednak w rzeczywistości współpraca może być kontynuowana.
Red Bull ma też alternatywę w postaci jednostki napędowej Hondy, która na razie trafiła do bolidów jego juniorskiej stajni - Toro Rosso.
Producent popularnego napoju energetycznego chce poczekać i zorientować się, która hybryda będzie lepszym wyborem na przyszłość, ale Renault daje mu jeszcze tylko trzy miesiące na decyzję.
W ten sposób koncern znad Sekwany trzyma się zapisów w regulaminie F1, aczkolwiek nie jest to konieczne. Przypomnijmy, że ubiegłego roku McLaren i Toro Rosso zamienili się dostawcami silników na sezon 2018 dopiero we wrześniu.
„Nie zamierzamy czekać w nieskończoność". - cytuje portal Motorsport.com szefa Renault w Formule Jeden, Cyrila Abiteboula.
„Wiem, co Christian (Horner, szef Red Bulla - red.)
chce przekazać, gdy mówi, że ma opcje".„Ma absolutną rację. Tak jak on, też czytam kontrakty i znam nasze zobowiązania wobec F1. Jasna jest jedna rzecz, to planowanie. Red Bull ma termin na określenie się, co chce robić na przyszłość. Można przeczytać o tym w regulaminie sportowym".„Mniemam, że do końca maja musi być pewna jasność, kto zaopatruje który zespół. Jeśli o nas chodzi, to jest ostateczny termin".
2018-02-27 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Renault daje Red Bullowi czas na wybór dostawcy silnika do końca maja