Red Bull zdementował doniesienia, jakoby podjął rozmowy z Mickiem Schumacherem na temat ściągnięcia go do Formuły 1.
Syn byłego siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera pnie się do góry w juniorskich seriach. Gdy doszedł do Europejskiej Formuły 3, długo uzyskiwał w niej przeciętne wyniki, ale ostatnio wreszcie "odpalił", zaczął regularnie wygrywać i brakuje mu już tylko trzech punktów, by zostać liderem klasyfikacji generalnej.
Włoska edycja portalu Motorsport.com zasugerowała, że Niemiec ma szansę niespodziewanie już w przyszłym roku znaleźć się w F1, ponieważ zainteresował się nim Red Bull, szukający dwóch nowych kierowców do zespołu Toro Rosso. Napisano o niedawnym spotkaniu przedstawiciela/przedstawicieli 19-latka ze słynnym Helmutem Marko, konsultantem producenta popularnego napoju energetyzującego w sportach motorowych i szefem jego programu rozwoju kierowców.
Austriak jednak jednoznacznie zaprzeczył tym rewelacjom.
„(Schumacher) Nie jest na naszej liście kandydatów i nie mamy z nim żadnego kontaktu". - oświadczył, cytowany przez niemiecki Auto Bild.