Max Verstappen zmieni oblicze na sezon 2019 Formuły 1. Tak przynajmniej sugeruje konsultant Red Bulla - Helmut Marko. Austriak zapowiedział większą cierpliwość swojego kierowcy.
Verstappen słynie z agresji i ryzykownych manewrów. Zapewne zawsze będzie miał "charakterek", ale według Marko w tym roku zobaczymy spokojniejszego Maxa, który nie dąży do triumfu za wszelką cenę, lecz zachowuje ostrożność i kalkuluje. Ma bowiem walczyć o mistrzostwo świata.
Swego czasu sam Verstappen tłumaczył, że kiedy dostanie bolid pozwalający zdobyć tytuł, będzie ścigał się inaczej.
"Pryszczaty" żeby miał cierpliwość najpierw musiałby miec rozum. Gdyby ten pajac nie był pod ochroną sedziów to juz dawno by wyleciał z tej serii (szybciej niz niejaki "Crashtor". W latach 80/90-tych za swoje wybryki na torze dostał by zwyczajnie po (pryszczatym) ryju, ale wtedy trzeba by zaznaczyć byli kierowcy z jajami a nie wypacykowane panienki z milionem kont w necie.
nie pajacuj pajacu i nie obrazaj maxa
W latach 80 i 90 nie dostał by po ryju tylko po tych swoich "manewrach" najprawdopodobniej leżałby w grobie. Ale tak czy siak jest najlepszym kierowcą młodego pokolenia i wiele sukcesów przed nim (jeśli oczywiście Red Bull będzie w formie)
Żle młodemu nie życzę ale przy Jego temperamencie to odwali taką szopkę, że przez lata będzie co oglądac na powtórkach!!