Red Bull zdecydował się przejść na następne dwa sezony Formuły 1 na silnik Hondy, podają nieoficjalnie media.
Byli czterokrotni mistrzowie świata wybierali dostawcę jednostek napędowych pomiędzy dwoma producentami: Hondą, a Renault, które zaopatruje ich obecnie.
Hybrydy obu marek są wyraźnie gorsze od silników Mercedesa i Ferrari. Red Bull uznał, że z dwojga złego lepiej spróbować nowego partnerstwa.
Honda po powrocie do F1 w erze hybrydowych jednostek V6 turbo miała trzy fatalne lata z McLarenem. W końcu doszło do "rozwodu". Na sezon 2018 japoński koncern został dostawcą silników dla Toro Rosso, siostrzanej ekipy Red Bulla. W tym samym momencie wyraźnie poprawił swój motor.Silnik Hondy został ponownie istotnie udoskonalony na ostatnie GP Kanady. Pierre Gasly wyrażał nadzieję, że dzięki najnowszym poprawkom przynajmniej dorówna jednostce Renault.
nie dziwie sie wcale,Renault cały czas stoi w miejscu a Honda chyba juz faktycznie ich dogoniła