Red Bull niezliczoną ilość razy krytykował silnik, który dostarcza mu Renault w Formule 1, lecz po wygraniu GP Meksyku szef zespołu Christian Horner pochwalił jednostkę napędową francuskiego koncernu. Jak stwierdził, istotnie przyczyniła się do triumfu Maxa Verstappena.
Czerwone Byki są przeważnie najsłabsze z trzech najlepszych teamów, ale zdominowały wyścigowy weekend na torze imienia braci Rodriguez.
GP Meksyku to specyficzne zawody. Kierowcy ścigają się grubo ponad 2 000 metrów nad poziomem morza, w rzadkim powietrzu. Wpływa to negatywnie na różne elementy bolidu, w tym właśnie na silnik.
Podczas dziewiętnastej rundy sezonu osiągi jednostki napędowej miały mniejsze znaczenie. Można sądzić, że to dlatego Red Bull pokonał Mercedesa i Ferrari.
Jednak według Hornera jego zespołowi pomogło również lepsze dostosowanie silnika Renault do nietypowych warunków.
„Trzeba oddać należne uznanie". - mówi Brytyjczyk.
„Renault zapewniło nam w ten weekend silnik, który w tych warunkach jest konkurencyjny względem naszych konkurentów".
„Umożliwiło nam to ściganie się łeb w łeb, zdobycie całego pierwszego rzędu startowego i wygranie Grand Prix w dominującym stylu. Teoretycznie powinniśmy byli zdobyć tutaj dublet".„Wysokość, na jakiej znajduje się ten tor, powoduje ograniczenia dla niektórych naszych rywali i daje Renault okno pracy, w którym ich silnik jest konkurencyjny".
Słowa Hornera są pewną przeciwwagą dla wypowiedzi Verstappena, który denerwował się na niewłaściwe działanie jednostki Renault w jego bolidzie podczas kwalifikacji. Holender nieoczekiwanie przegrał je minimalnie z zespołowym partnerem Danielem Ricciardo i przepadła mu wielka szansa na pierwsze pole position w karierze.
Red Bull po zakończeniu sezonu 2018 rozstanie się z Renault. Od przyszłego roku będzie jeździł na silniku Hondy, tak jak siostrzana ekipa Toro Rosso.
2018-10-30 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Red Bull przypisuje Renault udział w swoim zwycięstwie w GP Meksyku