Red Bull wymaga od Pierre'a Gasly'ego, aby był godnym następcą Daniela Ricciardo od połowy sezonu 2019 Formuły 1.
Ricciardo na początku sierpnia niespodziewanie ogłosił przejście na przyszły rok do Renault. Wczoraj wieczorem Red Bull poinformował, że ściąga w miejsce Australijczyka Gasly'ego, który imponuje w Toro Rosso.
Czerwone Byki wierzą, iż 22-latkowi brakuje tylko doświadczenia.
Początkowo Francuz będzie miał okres ochronny w nowym zespole, ale w połowie roku szefostwo już zacznie oczekiwać od niego dowożenia odpowiednich wyników.
„Pierre startuje w F1 drugi sezon, więc brakuje mu trochę doświadczenia". - mówi Helmut Marko, słynny konsultant Red Bulla w F1 oraz szef programu rozwoju młodych kierowców prowadzonego przez producenta popularnego napoju energetyzującego.