Red Bull cieszy się z zyskania dodatkowych koni mechanicznych po zmianie dostawcy silników na sezon 2019 Formuły 1.
Czerwone Byki wcześniej używały jednostki napędowej Renault, teraz jeżdżą na hybrydzie Hondy. Szef zespołu Christian Horner wyraził pewność, że motor Japończyków generuje większą moc.
Podobno pomogło to Red Bullowi wyprzedzić Mercedesa. Podczas pierwszej tury zimowych testów konsultant teamu Helmut Marko stwierdził, że szybsze aktualnie jest jedynie Ferrari - i to tylko o około „0,2 lub 0,3 sekundy".
Horner tymczasem radził nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków z przedsezonowych zajęć. Jednak jednocześnie powiedział: „Pewne jest to, że mamy teraz więcej mocy niż ubiegłego roku".
Pójdą jak taczanka po stepie:-)
Tak naprawdę, to każdy z zespołów przyśpieszył o grubo ponad sekundę, niektórzy o ponad dwie, a Alfa Romeo/Sauber to już w ogóle o prawie 5 sekund. Najtrudniej jest przyśpieszyć tym zespołom, które mocno rozwijały auto do końca zeszłego sezonu. Również w kwestii silników największy progres mogły wykonać Honda i Renault, zarówno jeden jak i drugi zrobili swoje silniki od nowa z większym potencjałem na rozwój i zwiększanie osiągów, gdzie Mercedes podobno jest już u kresu możliwości rozwoju silnika spalinowego. Ferrari też osiągnęło bardzo dużo, wydaje się że mogą mieć jeszcze trochę zapasu. Więcej rzeczywistych danych i tak będzie po drugiej turze testów, a najwięcej to po GP Australii. Już teraz auta są szybkie i większość dopieszcza szczegóły, pracuje nad możliwościami ustawień auta, nad balansem. Ciekaw jestem jak będzie pod względem niezawodności jednostek. Zrobili bardzo dużą ilość kilometrów, więc może będzie szansa na dojechanie do końca sezonu bez nadprogramowych jednostek i sporadyczne awarie.
To wiedzą, ze sa lepsi od merca a nie wiedza jakie tempo ma mclaren, renault?