Daniel Ricciardo po tegorocznym sezonie Formuły 1 zakończył starty dla Red Bulla. Producent popularnego napoju energetyzującego stracił niewątpliwie świetnego kierowcę. Jednym z wielkich atutów Australijczyka są jego znakomite manewry wyprzedzania. Szef Czerwonych Byków - Christian Horner na rozstanie z 29-latkiem stwierdził, że wyprzedza najlepiej ze wszystkich.
„Było przyjemnością mieć go w zespole przez pięć ostatnich lat". - mówił portalowi Motorsport.com. „Należał do Red Bulla od 2007 roku, było wspaniale widzieć, jak wzrasta i się rozwija".
„Jak na ironię, kiedy mierzyliśmy się z dylematem, kim zastąpić Marka Webbera i wybieraliśmy pomiędzy Jean-Erikiem Vergne'em, Danielem Ricciardo oraz Kimim Raikkonenem, naszą największą obawą odnośnie Daniela nie była jego szybkość, tylko fakt, że nie widzieliśmy, aby ścigał się koło w koło, gdy był w Toro Rosso".
„Odkąd wsiadł do bolidu Red Bulla, nie robił nic innego, jak wyprzedzał - i zapewne stał się najlepiej wyprzedzającym w tym biznesie".
„Przejechał dla nas fantastyczne wyścigi".