Red Bull nie odbiera sobie nadziei na mistrzowskie tytuły w tegorocznym sezonie Formuły 1. Szef zespołu Christian Horner twierdzi, że gdyby nie zaprzepaszczone szanse, ekipa dziś przewodziłaby klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Po wręcz sensacyjnym zwycięstwie Maxa Verstappena w GP Austrii na torze Red Bull Ring, producent popularnego napoju energetycznego niespodziewanie remisuje z Ferrari i Mercedesem w liczbie triumfów. Każdy z topowych zespołów wygrał dotąd trzy razy.
W punktacji sytuacja wygląda trochę inaczej. Podczas gdy Ferrari i Mercedes tam również toczą zaciętą rywalizację, Red Bull jest trochę w tyle. Traci do pierwszego miejsca 58 oczek.
Z drugiej strony, to nie aż tak dużo. W jednym GP można odrobić 43 punkty.
Horner nie przekreśla szans swojej stajni na odzyskanie mistrzostwa.
Brytyjczyk przekonuje, że nie można wykluczać nawet indywidualnego tytułu dla kierowcy ekipy, choć Daniel Ricciardo po nieukończeniu ostatniego wyścigu ustępuje przewodzącemu tabeli łącznej kierowców Sebastianowi Vettelowi o 50 oczek, a Verstappen mimo odniesienia pierwszej wygranej w sezonie jeszcze o 3 więcej.
„Po dziewięciu wyścigach mamy trzy zwycięstwa, tyle samo co Ferrari i Mercedes". - wskazywał Horner.
„Naszą piętą achillesową było to, że nie punktowaliśmy oboma bolidami, albo przez usterki, albo przez inne incydenty".
„Formuła 1 jest pełna mówienia »gdyby to, gdyby tamto«, ale jeśli spojrzeć na pozycje, na których się znajdowaliśmy i na których powinniśmy byli finiszować, wówczas okaże się, że powinniśmy dziś prowadzić w punktacji. - ale ta wygląda nieco inaczej".
„Zmniejszyliśmy naszą stratę na przestrzeni ostatnich paru zawodów, i wciąż daleko do końca sezonu. Ile jeszcze zostało, 12 wyścigów? Myślę więc, że trzeba traktować nas jako dalszych pretendentów do mistrzostwa".Bez wątpienia zespół jest zdeterminowany dalej się starać i próbować sprawić, że wprowadzimy oba nasze samochody przed konkurencję".
„Zbliża się parę GP na torach, które powinny nam pasować. To miejsca takie jak Węgry i Singapur. Zostały też tory, które nie będą dla nas tak dobre, ale jednym z głównych atutów naszego zespołu wyścigowego jest niezwykła bystrość. Byliśmy bardzo kreatywni na polu strategicznym. Jako team pracujemy niesamowicie dobrze".
„Uważam zatem, że mamy szanse w obu klasyfikacjach i na pewno nie zrezygnowaliśmy z niczego na tym etapie sezonu". - podsumował.
2018-07-04 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Red Bull: Powinniśmy dziś prowadzić w punktacji F1