Kimi Raikkonen jest gotów pomóc Sebastianowi Vettelowi w walce o tegoroczne mistrzostwo świata Formuły 1 podczas ostatnich wyścigów sezonu. Fin stwierdził, że Ferrari ma "bardzo jasne zasady" dotyczące stosowania tzw. poleceń zespołu (z ang. team orders) - i są one "więcej niż uczciwe".
Podczas gdy Vettel rywalizuje o tytuł, Raikkonen raczej nie ma realnych szans na zdobycie go. Ale Fin ukończył ostatnie GP Austrii przed Niemcem. Ferrari nie próbowało zamienić swoich kierowców miejscami.
Jednak Raikkonen jest przygotowany, że na pewnym etapie sezonu będzie musiał zacząć ustępować zespołowemu partnerowi na torze, albo asystować mu w pojedynkach z innymi kierowcami.
"Iceman" nie widzi w tym niczego krzywdzącego.
„Zawsze powtarzaliśmy, że mamy bardzo jasne zasady, jest tak od początku mojego pobytu w tym zespole". - mówił.
„Wiemy, co się wydarzy i kiedy. Jeśli do tego dojdzie, to dla nas bardzo normalne".
„Tylko wy (media - red.)
robicie z tego wielką historię. W pewnym momencie na pewno to się wydarzy i to więcej niż uczciwe".
„Ale w tej chwili jeszcze na to nie czas".
Raikkonen niewątpliwie będzie pomagał Vettelowi, gdy sam straci matematyczne szanse na mistrzostwo.
Po 9 z 21 zaplanowanych wyścigów przewodzący klasyfikacji generalnej Vettel wyprzedza Raikkonena o 45 punktów. Spytany, czy wciąż liczy się w walce o najważniejsze trofeum, Kimi odparł:
„Na pewno jest lepiej niż parę wyścigów temu!"„Oczywiście Mercedes odpadł oboma bolidami (w ostatnim GP Austrii - red.)
, to zdecydowanie działa na moją korzyść, pomaga też zespołowi. Ale tak to jest niestety. Poza tym, myślę że robiliśmy całkiem solidną robotę, choć zawsze może być lepiej".
2018-07-06 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Raikkonen godzi się na "team orders" na późniejszym etapie sezonu