Sergio Perez oświadczył, że nie odwzajemniał zainteresowania, które okazał mu McLaren w tegorocznym sezonie Formuły 1. Jak zasugerował, powrót do zespołu z Woking nie opłaciłby się, ponieważ będąca w kryzysie ekipa potrzebuje lat, aby odzyskać konkurencyjność.
Szef McLarena - Zak Brown niedawno wskazał Pereza jako kandydata do startów w McLarenie podczas sezonu 2019. Meksykanin, który już reprezentował słynną stajnię pięć lat temu, jednak nie znalazł się w jej przyszłorocznym składzie. Zespół zakontraktował dwóch nowych kierowców, lecz pierwszym został Carlos Sainz Jr, a drugim jeżdżący aktualnie w Formule 2 Lando Norris.
Pytany o całą sprawę Perez zaznaczył, że to on nie chciał McLarena, nie odwrotnie.
"Checo" jednocześnie nie pozostawił wątpliwości, iż pozostanie w Force India.
„Nie jest tak, że nie zostałem wybrany. Było zainteresowanie ze strony McLarena, a nie za bardzo z mojej". - wyjaśniał 28-latek.
„Wiem dokładnie, co chcę robić w przyszłości. Powtarzam od tygodni, że mam podpisany kontrakt. W rzeczywistości nic nie zmienia się dla mnie na przyszłość i tylko kwestią czasu jest, kiedy wszystko zostanie ogłoszone".
„(...) Jestem zadowolony z tego, co ma na przyszłość, nie było potrzeby zmieniania teamu".„Myślę, że McLaren teraz przechodzi proces, który zajmie wiele lat, a ja znajduję się w czwartym najlepszym zespole. Przez ostatnie dwa lata byliśmy najlepsi z reszty stawki, teraz możemy nimi być trzeci sezon z rzędu. Tak więc poza Mercedesem albo Ferrari, dziś nie ma lepszej ekipy".Perez aczkolwiek cieszy się odzyskaniem względów u McLarena.
„To wyjątkowe, kiedy zespoły są tobą zainteresowane, gdy wiedzą, że jesteś dostępny". - mówił.
„To coś specjalnego dla kierowcy, ponieważ pokazuje, że wykonujesz dobrą robotę i jesteś ceniony".
„Po upływie pięciu lat nigdy nie myślałem, że mogą tak poważnie się mną interesować, tym bardziej dzisiaj, gdy w F1 tak trudno o miejsca. Widzimy zawodników przychodzących z tak dużym budżetem, w wielu przypadkach talent to już za mało".
2018-09-10 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Perez nie był zainteresowany powrotem do McLarena