Bolidy Formuły 1 od tego roku są wyposażone w kontrowersyjną osłonę na kokpit. Czym dłużej kierowcy jeżdżą z tak zwaną "Aureolą (po ang. "Halo"), tym więcej nietypowych problemów im przysparza. Na zimowych testach Pierre Gasly rozrywał sobie przez nią kombinezon (w trakcie wsiadania i wysiadania z samochodu), a Carlos Sainz Jr zwracał uwagę, że zabezpieczenie przeszkadza w rozpoznawaniu warunków na torze.
„Dziś, kiedy zaczęło trochę padać, nie było tego widać na wizjerze". - mówił Hiszpan podczas pierwszej tury przedsezonowych testów. „Aureola osłaniała wizjer przed kroplami deszczu".
„Tak więc nie całkiem było widać, czy pada, czy nie. Musiałeś po prostu wyczuwać za pośrednictwem rąk i tyłka jaka jest przyczepność".