Esteban Ocon wezwał Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) do utemperowania Maxa Verstappena po ich przepychance na mecie wczorajszego wyścigu Formuły 1 w Brazylii. Kierowca Force India stwierdził, że agresywny zawodnik Red Bulla zachował się nieprofesjonalnie.
Holender i Francuz mieli kuriozalny wypadek na torze Interlagos, kosztujący tego pierwszego zwycięstwo.
Wściekły 21-latek nie tylko wyzywał rywala, ale też doprowadził do drobnych rękoczynów na ważeniu.
There was contact on the track, and a bit off it too 😡 #BrazilGP 🇧🇷 #F1 pic.twitter.com/OajZ1UM4lL
— Formula 1 (@F1) 11 listopada 2018
ten to sie zachował profesjonalnie eliminując lidera z walki aby inny Merc wygrał
Jak typowy lewak , smiał się jak Verst go atakował bo wiedział ze zarz bedzie sie "skarzył na przemoc" misiu jak ludzie z PO biegnacy na skarge do UE... No francuz , ucieka jak w czasie 2 wojny ... cykory i pipki
cham i prostak, ma to w genach po starym. Porownujac go do politykow to szukal bym raczej gdzie indziej.
Ham i prostak?ok to co mial sie cieszyc ze inteligent popsul mu wyscig?bo chcial sie "ODDUBLOWAC" Za takie rzeczy wlasnie powinna byc kara ,pominiecia jednego wyscigu.Jak Oconowi chcialo nagle sie scigac powinien najpierw dogonic reszte stawki a nie brac sie za lidera.
nadzieję że ocon nie płakał, dorosły facet a pimpuś się użala jak małe dziecko.... ocon pokazał jaką miękką fają jest jak verstappen do niego podskoczył, prawie się francuz obsrał, myślałem że zacznie maxa po rękach całować bo łzy już miał w oczach "max proszę nie bij mnie, na kolanach będę błagał aby mnie nie bił" lol
Temu pajacowi przyda się odpoczynek od F1. :-P
To, że Ocon chciał się oddublować, to jego prawo. Jechali prawie równolegle przez ostatnie dwa wiraże i nagle MAX ściął wiraż. Moim zdaniem MAX jest winny tej kraksy. Zresztą mógł spokojnie puścić Ocona, który mu w niczym nie zagrażał. Tyle, że w pustej głowie małolata myśl, że ktoś śmie go wyprzedzać się nie mieści.
poziom komentarzy taki sam jak poziom strony. Lewak? - ty prawicowy faszysto!