Nowy bolid Williamsa przyspieszył na początku drugiej połowy testów Formuły 1 przed sezonem 2019.
Zespół Roberta Kubicy w ubiegłym tygodniu nie zdążył ukończyć samochodu na czas, przystąpił do zimowych jazd z opóźnieniem i wykręcił zdecydowanie najgorszy czas okrążenia na torze Barcelona-Catalunya. Dziś plasuje się już w środku stawki.
George Russell w trakcie porannej sesji uzyskał modelem FW42 rezultat 1:19,662, poprawiając się tym samym o 1,335 sekundy względem pierwszej tury testów. Na półmetku dnia Brytyjczyk widnieje na 6. miejscu w tabeli z wynikami. Wyprzedza Alexandra Albona (Toro Rosso), Lewisa Hamiltona (Mercedes), Nico Hulkenberga (Renault) oraz Lando Norrisa (McLaren).
Jednak mistrz F2 jako jedyny pokonał swoje najszybsze kółko na najbardziej miękkich oponach - C5. Tak podają dane Pirelli, aczkolwiek według niektórych źródeł użył ogumienia C3.
Do przerwy obiadowej Russell zaliczył łącznie 46 okrążeń.
Jak masz 5 sekund straty to odrobienie pierwszych 2-3 sekund jest stosunkowo proste schody zaczynają się jak trzeba będzie się zbliżyć do czołówki i pokonać te pozostałe 2 sekundy.
podkręcenie tempa polegało na założeniu szybszej mieszanki.
Dmuchanie balonika czas zacząć!
Pożyjemy i zobaczymy jaka jest rzeczywistość podczas kwalifikacji.
Czas jest jaki jest bo po prostu Mistrz Formuły 2 Russell wykrzesał niemożliwe z bolidu. Tak właśnie jeździ nieskazitelny diament, nieskazitelny talent. Teraz czekamy na czas Kubicy aka Dublowany4EVER, obstawiam o ponad sekundę gorszy od Russella hahahahahahahaha