Lando Norris studzi spekulacje o swoim awansie do Formuły 1 w 2019 roku tłumacząc, że zatrudniający go McLaren potrzebuje doświadczonych kierowców i jego zadowolony z Fernando Alonso oraz Stoffela Vandoorne'a.
Obiecujący Brytyjczyk to junior brytyjskiej ekipy, a jednocześnie jej zawodnik rezerwowy i testowy.
W zeszłym roku Norris wygrał Europejską Formułę 3, zaś w tym jest faworytem mistrzostwa w Formule 2. Nastolatek zdążył zaimponować też na testach F1. Jednak zasugerował teraz, że mimo sukcesów nie nastawia się na rozpoczęcie startów w najważniejszej serii wyścigowej świata już w następnym sezonie.
Spytany przez portal Motorsport.com o perspektywę przysporzenia McLarenowi bólu głowy przy ustalaniu składu podstawowych kierowców na sezon 2019, Norris odpowiedział: „Ból głowy oczywiście byłby miły! To dobre dla mnie. Oznacza, że przynajmniej myślą, na jakiej mogę być pozycji. Ale sądzę, iż w tym momencie są bardzo zadowoleni z Fernando oraz Stoffela".
„Zespół obecnie prowadzi szeroko zakrojony rozwój bolidu i posiadanie nieco bardziej doświadczonego kierowcy pomaga. Dzięki temu ulepsza samochód odrobinę szybciej niż gdybym wskoczył do niego ja".