Lando Norris jest kolejnym kierowcą przymierzanym przez media na nowego zawodnika Toro Rosso w Formule 1.
Od pewnego czasu mówi się, że juniorski zespół Red Bulla zwolni jeszcze w trakcie obecnego sezonu Brendona Hartleya, któremu nie idzie zbyt dobrze. Zdobył jak dotąd tylko jeden punkt. Dla porównania, drugi zawodnik ekipy Pierre Gasly wywalczył już 18 oczek.
Jako kandydatów do zastąpienia Nowozelandczyka dziennikarze wymieniali wcześniej naszego Roberta Kubicę i Pascala Wehrleina. Z kolei teraz Motorsport Week napisał, że Red Bull "podobno" interesuje się Norrisem.
Bardzo obiecujący Brytyjczyk miałby zostać wypożyczony z McLarena, gdzie jest kierowcą testowym i rezerwowym. Startując w Toro Rosso, zdobyłby doświadczenie i przygotował się do ewentualnych występów dla McLarena w 2019 roku.