Kultowy tor Monza we Włoszech ma zostać zmodernizowany za kwotę 100 milionów euro, aby pozostał w kalendarzu Formuły 1, donosi dziennik La Gazzetta dello Sport.
Dwa lata temu obiekt pod Mediolanem odnowił kontrakt z królową sportów motorowych, ale tylko o trzy sezony. Porozumienie wygasa więc po 2019 roku.
Włosi są zdeterminowani zatrzymać F1 w swojej "Świątyni Szybkości" tym bardziej, że w 2022 roku tor będzie obchodził 100. rocznicę otwarcia.
Chcąc dopiąć swego, muszą zebrać równie okrągłą sumę. Środki są potrzebne, aby Monza stała się nowoczesna, funkcjonalna i zgodna z międzynarodowymi standardami.
„Pieniądze zostaną znalezione w jakiś sposób". - deklaruje Angelo Sticchi Damiani, prezes Automobile Club d'Italia (włoskiego odpowiednika Polskiego Związku Motorowego), a od ponad roku jednocześnie główny udziałowiec firmy zarządzającej pętlą.
Co ważne, istnieją plany zmodyfikowania układu toru. Zakładają przede wszystkim likwidację przynajmniej jednej z dwóch pierwszych szykan. Bardziej prawdopodobne jest podobno usunięcie drugiej, gdzie doszło tego roku do kolizji rywali w walce o mistrzostwo świata - Lewisa Hamiltona i Sebastiana Vettela.
Poza tym, może zostać przywrócony oryginalny promień drugiego zakrętu Lesmo, zmienionego w 1994 roku, gdy podniesiono standardy bezpieczeństwa w reakcji na śmiertelny wypadek Ayrtona Senny.
Dodatkowo tor ma zostać poszerzony do 12 metrów.
Czy coś z tego wyjdzie? Zobaczymy.
2018-12-13 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Monza przejdzie modernizację za 100 milionów euro?