Mercedes zgodnie z oczekiwaniami wprowadził duży pakiet poprawek do swojego nowego bolidu Formuły 1 na drugą turę testów przed sezonem 2019.
Samochód mistrzów świata nie zachwycał podczas ubiegłotygodniowych zajęć na torze Barcelona-Catalunya. Oszacowano, że jest wolniejszy o około pół sekundy niż pojazd Ferrari, jeśli nie więcej. Red Bull twierdził, że on także wyprzedził niemiecką markę. Do tego Valtteri Bottas wspomniał o sporych problemach z balansem modelu W10.
Nie jest jednak powiedziane, że Srebrne Strzały rozpoczną tegoroczną rywalizację tylko jako trzecia siła w stawce. Dzisiaj poważnie zmodyfikowały swoją maszynę. Od strony aerodynamicznej pojawił się nowy nos, przednie skrzydło, podłoga, sekcje boczne, czy mała wersja tzw. "skrzydła T".
Mercedes running lots of updates this morning. Nose, frontwing, floor, sidepods, t-wing...#AMuS pic.twitter.com/JKtJxkLLmf
— Tobi Grüner 🏁 (@tgruener) February 26, 2019