Ferrari zrobiło "pobudkę" swojemu liderowi w Formule 1 Sebastianowi Vettelowi, dołączając do niego na sezon 2019 Charlesa Leclerka.
Tak widzi to słynny Alex Zanardi - były kierowca F1, który po dramatycznym wypadku sprzed lat ściga się bez nóg.
Vettel w dwóch ostatnich sezonach dostawał od Ferrari bolid pozwalający podjąć walkę o mistrzostwo świata, ale dwukrotnie poniósł sromotną porażkę z Lewisem Hamiltonem. Zeszłego roku miał szereg kosztownych wypadków.
Zanardi zasugerował, że młody i ambitny Leclerc po drugiej stronie garażu zmotywuje Niemca, aby bardziej przyłożyć się do jazdy. Chociaż Włoch jednocześnie bronił byłego czterokrotnego czempiona globu.
Mam nadzieję, że Vettel z Leclerkiem będą takie czasy wykręcać w kwalifikacjach, oraz tak będą odjeżdżać w wyścigach, że cwaniaki z Mercedesa, Wolff z Laudą i Luiskiem nie będą z Toi Toia wychodzić ze wstydu. Seb i Charles, od marcowego GP Australii gaz w podłogę, silnik na 100% i do przodu. I nie dajcie się wyprzedzić tym srebrnym gokartom a w szczególności tej kozaczącej pseudogwiazdeczce z Wielkiej Brytanii. Mocno będę trzymał kciuki, oby się w końcu udało zdobyć 17 tytuł MŚ Konstruktorów i 16 tytuł MŚ Kierowców. Forza Ferrari! Na pohybel cwaniakom ze Śmiercedesa!
Walić te dwa zespołu i je...ć vetela najważniejszy jest Kubica i jego bolid !!!!