Niki Lauda poddany trzy dni temu przeszczepowi płuca znajdował się w "skrajnie krytycznym" stanie.
Poinformował o tym doktor Walter Klepetko, który operował w Wiedniu byłego trzykrotnego mistrza świata Formuły 1 oraz obecnego prezesa niewykonawczego i udziałowca zespołu Mercedesa.
Przed operacją Austriaka utrzymywała przy życiu maszyna. Bez przeszczepu 69-latek przeżyłby prawdopodobnie już tylko dni albo tygodnie.
Na szczęście w tej chwili wszystko zmierza ku dobremu.