Robert Kubica ma wyjątkowo ciężki powrót do Formuły 1, ale nie żałuje, że się na niego zdecydował.
Polski kierowca wczoraj dokonał niemożliwego i wznowił starty po ośmiu sezonach przerwy, z częściowo niesprawną ręką. Ale na razie to dość gorzki "comeback". Głównie przez Williamsa.
Słynny zespół z jednej strony dał szansę krakowianinowi, z drugiej swoimi problemami porażająco utrudnia mu starania o to, by "druga kariera" była sukcesem.
Ekipa z Grove najpierw zbudowała bolid z opóźnieniem. Później okazało się, że samochód pozostawia wiele do życzenia. Jest zdecydowanie najsłabszą maszyną w stawce, kryjącą w sobie "zasadniczą" wadę. Na dodatek brakuje części zamiennych.Na zimowych testach Kubica przygotował się do sezonu tylko w około 20 procentach. Następnie zamykał stawkę podczas pierwszego Grand Prix w Australii. Bolid nie dawał najmniejszych szans na podjęcie walki z rywalami. Dochodzą do tego wypadki, przez które został daleko w tyle nawet za zespołowym partnerem George'em Russellem. Choć w przypadku kolizji z Pierre'em Gaslym na starcie wyścigu miał po prostu pecha.Mimo wszystko Kubica jest przekonany, że było warto. Zresztą to dopiero początek. Dalej może być chyba tylko lepiej.
500+ i inne zasiłki funkcjonują dzięki podatnikom wiec trochę narodu sie nazbierało, czepiacie sie jednej osoby a połowa lub więcej komentujących tez jedzie na kasie z budżetu państwa. Pozdrawiam
a byl jakis czas spokoj bez tego polglowka i teraz zaczyna znowu humogonous@4ever ??? nie mozna go zlikwodowac permamentnie?
panowie i panie, ja mam troche mieszane uczucia. nie wiem szczerze czy zamiast ogladac go na ogonie w krolowej sportow w zespole ktory nie pozwala mu na pokazanie potencjalu nie wolalbym jak wygrywa czy walczy o podium w formule e. w kazdym razie trzymam za niego kciuki
formula e to niestety przyszlosc, do tego wiekszosc torow to raczej uliczne ktore sa jego bardzo mocna strona, wiem ze f1 to szczyt i ciesze sie ze wrocil , tyllo bolid ma jakby nie z tej serii, nie wiem co myslec
Jeśli w przyszłości nie uniknie takich dzwonów jak te z Australii przez kilka dni (szczególnie ten zjazd do pit lane) to nawet nie będzie tematu przejścia do lepszego teamu, o ferrari o którym zapewne marzy nie wspominając. Bo nie sądzę aby Rob wrócił dla samego powrotu i notorycznego dublowania. Kolejne błędy i powrócą pytania o sens jazdy z jedną sprawną ręką w bolidzie f1 na limicie. Na nic zdadzą się narzekania na williamsa. To dopiero pierwszy weekend po powrocie ale Rob swój rozum ma i szybko załapie na ile ogarnia dzisiejsze bolidy, walkę z młodszymi rywalami na torze, czy go to rajcuje i co z tym dalej robić.
po groszu na litrze - myślę, że warto Nowoczesna sieć stacji paliw PKN ORLEN w Polsce, Czechach, Niemczech i na Litwie odnotowała wolumen sprzedaży na poziomie 10 miliardów litrów. To kolejny rok z rzędu kiedy uzyskaliśmy tak wysoki pułap.
A co ma chłop żałować??? Państwowy koncern naftowy zasponsorował mu dwuletnie testy na torze (za kase z budżetu) to co ma chłop żałować?. I jeszcze za to testowanie zarobi trochę kasy (za testowanie i reklamę "O" na czapeczce). Williams Parody Racing cieszy się że znalazł paydrivera to może pociągnie jeszcze te dwa sezony zanim padnie. Robert spełnił swoje marzenie i wrócił (do testowania). Tylko nawet nie chcę myśleć co musiał zrobić żeby dostać tę kasę od "O"??
Kubica jeszcze nie żałuje, ale zacznie żałować gdy w drugim wyścigu znów dostanie baty od Mistrza Formuły Russella, w trzecim, w czwartym, w piątym itd itd itd hahahahahahahahahahahaha