Robert Kubica nie weźmie udziału w najbliższym wyścigu Formuły 1 o GP Singapuru - to już pewne.
Polak, który tego roku wrócił do mistrzostw jako kierowca rezerwowy i rozwojowy Williamsa, jest kandydatem do zastąpienia w podstawowym składzie zawodników zespołu Lance'a Strolla. Kanadyjczyk ma odejść do Force India, które przejął jego ojciec-miliarder Lawrence Stroll.
Mówi się, że transfer nastąpi jeszcze w trwającym sezonie, ale scenariusz ten ostatnio zdaje się oddalać.
Dużo spekulowano o powrocie Kubicy w Singapurze, jednak już wiadomo, iż nie zobaczymy naszego rodaka w akcji podczas nocnego Grand Prix. Williams oficjalnie zapowiedział wystawienie na ulicach azjatyckiego miasta-państwa Strolla.
Kierująca ekipą Claire Williams niedawno tłumaczyła mediom, że jeśli dojdzie do zamiany, to najwcześniej na GP Rosji, które zostanie rozegrane dwa tygodnie później.