Robert Kubica wyraził nadzieję na jeżdżenie w sezonie 2019 Formuły 1 "dużo lepszym" bolidem od tego, jakim Williams dysponował ubiegłego roku. Polak liczy, że samochód będzie sprawował się dobrze od samego początku, już na testach.
Za około półtora miesiąca Kubica wznowi starty w F1 po ośmiu sezonach przerwy, ale wraca w teoretycznie najsłabszym zespole. Williams w 2018 roku wystawił mocno nieudaną konstrukcję - i nie zdołał zrobić z niej konkurencyjnej maszyny. W efekcie słynna ekipa pierwszy raz w swojej historii zakończyła rywalizację na ostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów.
Team podobno wyciągnął wnioski z tej katastrofy. Czy faktycznie, przekonamy się prawdopodobnie już w przyszłym miesiącu, gdy ruszą zimowe testy.
Robert podkreślił, iż nowy bolid od razu musi zdawać egzamin - zwłaszcza w prowadzeniu - ponieważ źle zaprojektowane auto w dzisiejszej F1 ciężko naprawić.
Nasz rodak mówił o tym dzisiaj w Warszawie, uczestnicząc w konferencji prasowej PKN Orlen, na której zaprezentowano partnerstwo producenta paliw znad Wisły i Williamsa.
Zapytany przez prowadzącego event komentatora telewizyjnego i dziennikarza F1 Mikołaja Sokoła, jak może pomóc Williamsowi od strony technicznej, Kubica odparł:
„Sytuacja nie jest łatwa. Należy podchodzić do tematu bardzo ostrożnie i realistycznie. Czas zimowy to okres, który każdy zespół wykorzystuje na budowę nowego bolidu. Powstaje on także u nas. Jest praktycznie w końcowej fazie produkcji. Wyjedziemy nim po raz pierwszy na tor w drugiej połowie lutego, na oficjalnych testach w Barcelonie i tak naprawdę dopiero tam - to jeden z kluczowych momentów sezonu - poznamy swoją siłę".„Formuła 1 trochę się zmieniła, ponieważ sezon jest dużo dłuższy, jest dużo więcej wyścigów, jest dużo mniej testów, dlatego odpowiedni start i odpowiednia konstrukcja od razu na początku jest bardzo ważna. Bardzo trudno odrobić straty w trakcie sezonu, jeśli bazowy bolid nie jest wystarczająco dobry".„Zespół popełnił pewne błędy w ubiegłym roku. Miejmy nadzieję, że wyciągnął wnioski i ten nasz nowy bolid będzie dużo lepszy, co na pewno ułatwi zadanie".
„Jeśli chodzi o moją współpracę i wkład techniczny, to oczywiście będę starał się jak najlepiej wykonywać swoje zadanie i dawać jak najlepsze wskazówki, ale umówmy się - to nie ja produkuję, bolid, to nie ja będę produkował nowe części. Ale tak jak mówię, odpowiednie wskazówki na pewno będę dawał i mam nadzieję, że razem z Williamsem będziemy w stanie krok po kroku zrobić tak, żeby zespół wrócił tam, gdzie powinien być".
Spytany o osobiste oczekiwania i cele, 34-latek dodał:
„Ja ze swojej strony, tak jak powiedziałem wcześniej, będę starał się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Moim celem jest pokazanie, że po ośmiu latach poza sportem, ponad ośmiu latach, jestem w stanie wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Moim celem jest powrót na poziom, na którym byłem przed wypadkiem i który jak uważam był bardzo wysoki".
„Oczywiście do tego jest potrzebne narzędzie, czyli bolid. Znacznie ułatwiłby zadanie, gdyby był konkurencyjny. Nawet nie chodzi o samą prędkość, ale o samo wyczucie bolidu, o to jak się prowadzi, czy jest miły w prowadzeniu. Później bowiem w trakcie sezonu zawsze tworzą się anomalne wyścigi. Chodzi mi o warunki, mogą też być problemy z oponami. Kiedy masz bolid, który się ciebie słucha w stu procentach, to właśnie w tych momentach jesteś w stanie pokazać coś więcej".
„Mam nadzieję, że nasz nowy bolid będzie akurat miły w prowadzeniu o to znacznie ułatwi mi zadanie".
W konferencji uczestniczył także prezes PKN Orlen - Daniel Obajtek. Wspólnie z Kubicą wymienili się symbolicznymi prezentami, w postaci kierownicy oraz kasku.
2019-01-29 - G. Filiks
7
Komentarze do:
Kubica liczy, że nowy bolid Williamsa będzie od razu "dużo lepszy"
To jaki jest bolid Williamsa w 2019 to pokaże nam Mistrz Formuły 2 Russell i to jego będzie musiał gonić Kubica aka Dublowany4EVER. Czy dogoni? nie ma takiej możliwości, będzie dobrze jak Kubica ukończy cały sezon 2019 bez zwolnienia go przez Claire taka będzie przepaść między nim a Russellem hahahahahaha
A Ty humcio dalej nie możesz przełknąć goryczy zawodu, że przez wszystkie lata się myliłeś. Jakie to polskie
dżon 2019-01-29 20:14
Kubica powstał jak Feniks, pokazał charakter i inteligencję, do tego niesamowitą pracę fizyczną żeby znaleźć się tu gdzie jest. Jego historia jest tematem na doskonały film a przecież wciąż jest młodym człowiekiem i jeszcze wiele przed nim. Patrząc na to co Robert przeszedł, jestem zaskoczony i brak mi słów na to że istnieją ludzie którzy potrafią się wypowiadać o nim w sposób negatywny a czasami chamski. Jeżeli komuś jego osoba nie pasuje niech lepiej milczy, ale takiego zachowania można spodziewać się po ludziach myślących a cham już zawsze chamem zostanie. Osobiście jestem szczęśliwy że mogę uczestniczyć w tej przygodzie, że mogę podziwiać Roberta i być dumny z tego że to mój rodak. Pozdrawiam wszystkich kibiców Kubicy.
@dżon 2019-01-29 21:11
Film o Robercie może byłby niezły ale film o Alessandro Zanardim byłby arcydziełem, ten człowiek to prawdziwa ikona. Najpierw F1, później CaRT gdzie uległ potwornemu wypadkowi gdzie stracił obie nogi, później powrót do ścigania w WTCC, następnie złote medale na paraolimpiadzie, a teraz znów się ściga. Pewnie większość tutejszych dzbanów nawet nie wie że startował w Daytona 2019, tak tej samej Daytonie którą wygrał Alonso. Tak więc Robert jest spoko ale ja osobiście zobaczyłbym film o Zanardim, ten to jest dopiero "feniks".
qrczak 2019-01-29 21:43
to fakt zanardi to twardziel
qrczak 2019-01-29 22:17
Proszę uprzejmie nie podszywać się pod qrczaka, qrczak to ja :-(
qrczak 2019-01-30 00:41
"qrczak" z 21:17 prosze sie nie podszywac