Robert Kubica jak wielu innych kierowców stracił wczorajszy dzień testów Formuły 1 przed sezonem 2018. Polak tłumaczy, że ekstremalne warunki pogodowe praktycznie uniemożliwiały jazdę.
W środę tor Barcelona-Catalunya w Hiszpanii przykrył się śniegiem. Po południu biały puch już nie padał, ale nadal było bardzo zimno i przyszedł deszcz.
Ostatecznie tylko pięciu kierowców opuściło garaż i tylko jeden ustanowił czas okrążenia - Fernando Alonso. Hiszpan też jako jedyny pokonał więcej niż dwa kółka.
Kubica zaliczył zaledwie jedno.
„Niestety, Barcelona przywitała nas rano śniegiem!" - mówi kierowca rezerwowy i rozwojowy Williamsa.
„Warunki były bardzo ciężkie, niemal niemożliwe. Przestało pruszyć przed południem, ale na torze wciąż było dużo stojącej wody".„Próbowaliśmy, lecz prawie nie dało się nic zrobić, więc większość czasu spędziliśmy w garażu".
Dziś ostatni dzień pierwszej tury testów. Warunki są lepsze, ale Kubica nie ma zaplanowanych jazd.
2018-03-01 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Kubica: Prawie nie dało się nic zrobić