Max Verstappen już wielokrotnie był porównywany do legendy Formuły 1 - Ayrtona Senny. Po stłuczce w GP Brazylii doczekał się kolejnej opinii, że jeździ jak nieodżałowany, trzykrotny mistrz świata z lat 80. i 90. W tym przypadku to raczej nie jest pochwała.
Głos w sprawie kierowcy Red Bulla zabrał czempion z 1996 roku Damon Hill. Jego zdaniem Holender ponosi częściową winę za kolizję ze zdublowanym Estebanem Oconem i utratę pewnego zwycięstwa.
Hill dostrzega zbieżność pomiędzy incydentami Verstappena oraz wypadkami młodego Senny.
Jeśli robić błędy, to jak wielki mistrz...
„Był w F1 inny facet, który miał nawyk okazjonalnego wpadania na ludzi, kiedy nie musiał tego robić. Tak naprawdę myślę o Sennie". - powiedział Hill.
Wydaje się, jakby było prawidło, które ewoluuje, kiedy są bardzo młodzi i nierozumni".
„Niewątpliwie Ocon nie powinien był uwikłać się w tarapaty z liderem wyścigu. Ale Max walczył z nim, zamiast pomyśleć »W co ten gość się bawi? Będzie trudny« i zaczekać na odrobinę mniej ryzykowną okazję".Hill jest jednak przekonany, że Verstappen zmądrzeje - do 25. roku życia.
„Nie chcę być krytyczny wobec Maxa. To i tak nie zrobi różnicy, ponieważ on dalej będzie ryzykował i jeździł tak, jak jeździ". - tłumaczył Brytyjczyk.
„Ale nauczy się i ostatecznie będzie jeździł tak, jak nauczył się jeździć Lewis (Hamilton)
".
„Dojdzie do tego, że zwycięstwo jest tak ważne i tak cenne, iż nie naraża się go poprzez robienie głupich rzeczy".
„Kiedy będzie miał 25 lat, jego płaty czołowe będą w pełni połączone. Teraz praktycznie nie kontroluje ich, dlatego jeździ instynktownie!"
Po wyścigu Verstappen dodatkowo doprowadził do przepychanki z Oconem, za co został ukarany dwoma dniami prac społecznych na rzecz Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).
Wcześniej Ocon dostał karę 10-sekundowego postoju w boksach za spowodowanie kraksy.
2018-11-14 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Kolizja Verstappena w GP Brazylii przypomina Hillowi wypadki Senny