James Key rozpoczął pracę jako dyrektor techniczny McLarena w Formule 1.
Utalentowany inżynier wcześniej pełnił taką samą funkcję w Toro Rosso, juniorskim zespole Red Bulla. Już ubiegłego roku ogłoszono, że zmieni barwy, ale głośny transfer nastąpił dopiero w ostatnich dniach.
Przeprowadzka Keya była skomplikowana. Brytyjczyk wręcz stał się przedmiotem sporu pomiędzy Red Bullem, a McLarenem. Producent popularnego napoju energetyzującego podobno miał z nim umowę aż do 2020 roku i początkowo twierdził, że zasili szeregi McLarena dopiero gdy kontrakt wygaśnie. Jednak ostatecznie zgodził się puścić go do konkurencji wcześniej.
W tym tygodniu Key najpierw pojawił się w fabryce McLarena, a następnie przyleciał na GP Bahrajnu.
Nowego dyrektora technicznego stajni z Woking dobrze zna jej nowy kierowca Carlos Sainz Jr. Hiszpan wszak kiedyś startował w Toro Rosso. Dziennikarzom powiedział, że Key powinien być „wspaniałym atutem" ekipy, ale objawi się to nie wcześniej niż w następnym sezonie.