Sędziowie ukarali Nico Hulkenberga za spowodowaną przez niego kraksę na starcie wyścigu Formuły 1 o GP Belgii.
Alonso porównał zdarzenie do pamiętnego wypadku w tym samym miejscu z 2012 roku i przypomniał, że wówczas ukarano winowajcę - Romaina Grosjeana - zawieszeniem na jeden wyścig. Hulkenberga potraktowano łagodniej. Dostał karę cofnięcia o 10 pozycji na starcie następnych zawodów. Otrzymał też 3 punkty karne.
Kara dla Grosjeana sześć lat temu była surowsza, ponieważ Francuz szwajcarskiego pochodzenia miał w tamtym sezonie całą serię wypadków.